Uwagi nad projektem odezwy sejmowej do Rossyan
Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Uwagi nad projektem odezwy sejmowej do Rossyan |
Pochodzenie | Joachim Lelewel: Mowy i pisma polityczne |
Wydawca | Księgarnia J. K. Żupańskiego |
Data wyd. | 1864 |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
Cel projektowanej odezwy zdaje mi się być ten, żeby ująć Rossyan, i nie dozwolić aby się zapaliła przeciw nam ich zawziętość narodowa.
Wywód historyczny pobratymstwa dwóch ludów interesujący bardzo i ciekawy; ale w odezwie sejmowej może być tylko wspomniany. Niechby został przedmiotem osobnego pisma.
Możnaby powiedzieć że jesteśmy braćmi, że od dawna przodkowie nasi szukali zaprowadzić związki braterstwa między obu narodami, że Polacy życzą związku całej Słowiańszczyzny.
Lżenie Alexandra i całej familii nie sądzę aby dobry skutek sprawiło; może obrazić uczucie narodowe, i sprawić że się ujmą za swych gosudarów. Każdy naród lubi sam sobie czynić sprawiedliwość; lecz nie chce aby się drudzy do tego mieszali.
Duma Rossyjska nie przyjmuje rad i opiekowania się nimi Polaków. Należałoby, wydaje mi się, powiedzieć, że Polacy uznają, iż każdy naród ma prawo u siebie tak urządzać się, jak rozumie że mu najlepiej przystoi. Że Polacy prawo i wolność mają za najwyższe dobro, i przy ich obronie gotowi zginąć. Wprawdzie mieli przyczynę spodziewać się, że cesarz Alexander nada także Rossyi porządek konstytucyjny; a po jego śmierci zdarzone wypadki dowodzą, że w narodzie Rossyjskim, tak jak we wszystkich innych krajach, zajęło się to życzenie.
Żaden naród drogiemu nie ma prawa narzucać swoich opinii, tem bardziej potężnemu narodowi Rossyjskiemu; lecz niech ten wie że mu Polacy życzą największego u siebie szczęścia, że cenią ich braterstwo, że chcieliby aby związek Słowiańszczyzny przyszedł do skutku.
Wyraźne wspomnienie Pestela i innych nie zdaje mi się. Jeśli niektórych ukontentuje, drugich obrazi.
Ale można powiedzieć: niech Rossyanie doczekają się czasów, w których zostaną zniesione kary za opinie szczere dla wolności, i wypuszczone jeńce tylu smutnych familii.
Krótką odezwę możnaby skończyć na obrazie sławy i pomyślności, jakieby mogły wyniknąć z braterstwa, zgody i cywilizacyi dwóch szczepów Słowiańszczyzny.
Ta odezwa z wielkiem zastanowieniem powinna być napisana, aby nietylko na Rossyanach, ale i na sąsiadach, i w całej Europie dobre wrażenie uczyniła.
Artykuł historyczny nauczający i interesujący niechby prócz tego rozszedł się inną drogą.
Za najlepszy dowód iż nie mamy żadnej nienawiści do Rossyan, możnaby im wskazać nasz sposób obejścia się z wojskiem Rossyjskiem odchodzącem z wielkim księciem, i z jeńcami, których w całości odesłaliśmy do współbraci.