<<< Dane tekstu >>>
Autor Cyprian Kamil Norwid
Tytuł W Łazienkach
Pochodzenie Dzieła Cyprjana Norwida
Redaktor Tadeusz Pini
Wydawca Spółka Wydawnicza „Parnas Polski”
Data wyd. 1934
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

W ŁAZIENKACH[1].
1.

Nawet lew wdzięczny, chodzący po Rzymie
Za Androklesem[2], co grzywę mu głaszcze,
Gdyby gdzie zoczył swe czoło i imię,
Dłótem zmienione na fontanny paszczę,
Wlepioną w łaźni cesarskiej do ściany,
Dzień i noc wodę parskającą w dzbany —
Nawet lew owy, i choćby w czas spieki
Wolałby odejść na puszczę — kaleki.

2.

Nie, to nie pomnik — to jest malowana
Opery w letnich łazienkach ozdoba,
Ten późny posąg przedwczesnego Jana! —
To nie majestat jego, ni osoba,
Ni pamięć ludu i świata uznanie,
Ani narodu gest, co swych sił użył:
To jest wielkiego męża urąganie,
Które, gdybym tam był, ja sambym zburzył;
Lecz, że w kolebce skręcono mi ramię,
Więc, czego nie tknę ręką, duchem złamię.
Paryż, 1872.





  1. Jest to odpowiedź nu ofiarowaną poecie, fotografię «Łazienek» warszawskich wraz z wizerunkiem postawionego tam przez Stanisława Augusta pomnika Jana III.
  2. aluzja do starorzymskiej legendy o niewolniku Androklusie, który wyleczył i ułaskawił lwa, a potem, rzucony mu na arenie do pożarcia, widokiem pieszczącego się z nim zwierza zadziwił cesarza Tyberjusza?) i otrzymał wraz z wiernym towarzyszem wolność.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Cyprian Kamil Norwid.