W nadzieję wiela mała nie opuszczaj (Biernat z Lublina, 1915)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | W nadzieję wiela mała nie opuszczaj |
Pochodzenie | Antologia bajki polskiej |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1915 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Słowik, iż ten obyczaj ma,
siedząc w gaju, słodko śpiewa;
więc go krogulec ułapił,
bo tam w gaju z nim społem był.
Rzekł mu słowik: »Miły panie,
małe ze mnie masz śniadanie:
patrz sobie ptaka więtszego,
a mnie puść tako małego!«
Rzekł krogulec tymi słowy:
»Lepszyś ty mnie tu gotowy,
niźli ini, co latają,
chocia więcej mięsa mają.
Bo kto traci, co w ręku ma,
a niepewne rzeczy duma:
takiemuć zmysłu nie zstawa,
pewne za niepewne dawa.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Biernat z Lublina.