W poranki darmo chmury liczę...
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | W poranki darmo chmury liczę... |
Pochodzenie | Chmura na czole |
Wydawca | Biblioteka „Ateneum“ |
Data wyd. | 1938 |
Druk | B-cia Drapczyńscy |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
∗
∗ ∗ |
W poranki darmo chmury liczę
Z uśmiechem sennej nienawiści,
Zgubne nadzieje i słodycze
Ziemi, wstającej w szumie liści;
Jak bóstwo w zielonkawym tumie,
Ulatujące z konchy chłodu,
Na fali popielatej szumie
Więdnące błogą barwą miodu;
Aż sploty, blaskiem oszronione,
Palce w dygocie i niemocy,
Ukażą brzegi spopielone
Pod nieśmiertelną pustką nocy!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Marek Eiger.