<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Tarnowski
Tytuł W ptasząt chór
Pochodzenie Poezye Studenta Tom III
cykl Z piosnek ślepego lirnika
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Druk F. A. Brockhaus
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom III
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


W PTASZĄT CHÓR.

           O! pójdź do mnie dziewczę moje!...
                   Ja wyśpiewani wdzięki twoje,
           Liczko, czołko i oczęta…
                   Lecisz , lecisz uśmiechnięta
           W ptasząt chor! w ptasząt chor!
                   Liczko twoje białe, jasne,
           Kiedy spłonie wiosną krasne
                   Jak na czołach gór śnieg biały,

           Kiedy na nich zorze wstały
                   W ptasząt chór! ptasząt chór!...
           Piosnka twoja dzika, smętna
                   Jako serce me namiętna!...
           Jak z pian tęcza wytryśnięta,
                   Nad dwóch skałach mostem śpięta
           W ptasząt chór! w ptasząt chór!...
                   Ust twych pączek koralowy
           Jak paciorek kalinowy,
                   Lecz by w pieśni żar zachować,
           Muszę! muszę! pocałować,
                   W ptasząt chór! W ptasząt chór! .,.
           Jak dwa węgle oczy twoje
                   Palą, palą, serce moje,
           Lecz by poczuć w nich twą duszę
                   Pocałować muszę! muszę!...
           W ptasząt chór! w ptasząt chór!...
                   Dusza twoja tak głęboka.
           Jako toń Morskiego Oka.
                   Patrz już klękam i do Pana
           Piosnka leci o! wezbrana
                   W ptasząt chór! w ptasząt chór!...
           «Boże podnieś duszę moją,
                   Niech z jej duszą się zestroją…»
           Jak dwóch lutni sny weselne
                   I niech lecą nieśmiertelne
           W ptasząt chór!... w ptasząt chór!...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.