W sprawie szkół ludowych na Szlązku/Wstęp
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | W sprawie szkół ludowych na Szlązku |
Pochodzenie | W sprawie szkół ludowych na Szlązku |
Wydawca | Jerzy Kotula |
Data wyd. | 1879 |
Druk | Karol Prochaska |
Miejsce wyd. | Cieszyn |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Wyjątkowe położenie Szlązka [który jeden został pominięty wobec uwzględniania dążeń narodowościowych w Austryi, mimo że w nim ludność polska i czeska, prawie 7⁄10, całéj liczby mieszkańców stanowi][1] — brak w wybornych zresztą jego szkołach, wykonania ustawy co do wykładu w językach, którymi lud mówi i brak w nich właściwego, narodowego kierunku w wychowaniu młodzi — spowodowały nas do poruszenia téj sprawy w liście do szanownego Męża, którego imię, ustami dziś świata całego ze czcią jest powtarzane[2]. Jerzy Kotula
nakładca w Cieszynie.
|
- ↑ Księztwo zaś Cieszyńskie jest wyłącznie polskie.
- ↑ Mamy na Szlązku tylko dla 260,000 Niemców aż 16 szkół średnich, mianowicie: 3 wyższe Gimnazya, 4 wyższe szkoły realne, 2 realne Gimnazya, 3 Seminarya dla nauczycieli, 1 dla nauczycielek, 1 szkołę rolniczą i 2 szkoły przemysłowe (Gewerbeschulen), tymczasem gdy 300,000 Polaków i Czechów, ani jednéj nieposiadają. Tym sposobem, prócz szkółek ludowych polskiéj i czeskiéj szlązkiéj młodzi, dalsza droga kształcenia w ojczystym jéj języku jest zupełnie zagrodzoną. Oto jak u nas jest wykonywany art. XIX. Ustawy zasadniczéj z d. 21. grudnia 1867! Drakoński ten system zastosowany do nas i to w pełni XIX. stulecia, podczas gdy Europa gotowa prowadzić krucyatę przeciw Rumunom, za to tylko, że uprawnić niechcą kilkukroćstotysiecy Żydów (którzy ich kraj do nędzy przyprowadzili) — musi naturalnie najsmutniéjsze wydawać owoce.