Wieczorem (Przerwa-Tetmajer, 1900)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Tytuł Wieczorem
Pochodzenie Poezye IV, cykl Wiersze różne
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1900
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom IV
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Wieczorem.

Słońce we mgłach zapadło. Na polu górale
Wiążą snopki. Wieczorny dym leci nad chaty.
Od niknącej powoli słonecznej poświaty
Liliowieją ogromne gór i niebios dale.

Gdzieś tam, w głębi Tatr, puste, mroczne drzemią hale,
Liliowych wierchów jeży się grzebień zębaty;
Nad niemi biały obłok, jak łabędź skrzydlaty
Konający na długiej, złotej słońca strzale.

Z ognisk pasterskich bije dym i blask czerwony;
Rzędami postawione ciemne kopy siana
Zdają się, jakby widma idące w zagony.

A słońce gdzieś pod ziemią idzie, aby zrana
Świecić tu znów, gdzie zgasło — — i wieczysta trwania
Straszliwa obojętność z gwiazd się wyotchłania.







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Przerwa-Tetmajer.