Wilk pieczenią obraca
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wilk pieczenią obraca |
Pochodzenie | Ogród fraszek |
Redaktor | Aleksander Brückner |
Wydawca | Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej |
Data wyd. | 1907 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tom I |
Indeks stron |
Widziałem psy, widziałem koty, razow kilka,
Obracając pieczenie, dziś dopiero wilka,
W Siostratynie, pierwszy raz; nie trzeba zazdrości
Malować, a dopieroż, jeśli się przepości;
Ledwie, że kucharz po coś wynidzie do sieni, 5
A wilk, na co dawno strzegł, z koła do pieczeni.
I, żeby się bestya pokazał ostrożnym,
Znowu na koło, znowu prożnym kręci rożnem.
Więc, gdy go kucharz kijem, przywarszy z nim kuchnie,
Wilka, rzecze, że głupiej natury usłuchnie, 10
Kijem bijesz; trzebaby na człowieka drąga,
Co do mięsa cudzego, rozum mając, siąga.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.