Wilk pieczenią obraca

<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł Wilk pieczenią obraca
Pochodzenie Ogród fraszek
Redaktor Aleksander Brückner
Wydawca Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wyd. 1907
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tom I
Indeks stron
Wilk pieczenią obraca.[1]

Widziałem psy, widziałem koty, razow kilka,
Obracając pieczenie, dziś dopiero wilka,
W Siostratynie, pierwszy raz; nie trzeba zazdrości
Malować, a dopieroż, jeśli się przepości;
Ledwie, że kucharz po coś wynidzie do sieni,        5
A wilk, na co dawno strzegł, z koła do pieczeni.
I, żeby się bestya pokazał ostrożnym,
Znowu na koło, znowu prożnym kręci rożnem.
Więc, gdy go kucharz kijem, przywarszy z nim kuchnie,
Wilka, rzecze, że głupiej natury usłuchnie,        10
Kijem bijesz; trzebaby na człowieka drąga,
Co do mięsa cudzego, rozum mając, siąga.






  1. (N.)





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.