[51]
27. WINOTŁOK.
Patrz! młodzieńcy i dziewice,
Wziąwszy kosze na ramiona,
Idą gwarno na winnicę
Tłoczyć w kadzie ciemne grona.
Zapełniwszy młodzież tłocznię,
Moszcz wyciskać z jagód pocznie,
Sławiąc boga w pracy toku
Wielką pieśnią winotłoku.
[52]
Bachos im się też odpłaca:
Kadzie wciąż wypełnia praca.
Starzec, zaczerpnąwszy soku,
Wnet, choć chwiejną nogą, pląsa
I czupryną siwą wstrząsa.
Co innego ma na oku
Młodzian, który na murawie,
Jak w namiocie śród gęstwiny,
Zoczył smukły kształt dziewczyny
Rozciągniętej we śnie prawie.
Pójdzie nęcić, aby miła
Z najdroższem się nie drożyła;
Gdy mu się nie uda słowy,
Siłą opór zgnieść gotowy:
Bo bóg wina w młode lata
Różne ludziom figle płata. —