[95]
77.
Witajmy Jezusa nam narodzonego, w ubogiej stajence w żłobie złożonego. Który leży bez odzieży, osioł z wołem Jego społem, parą grzeją.
Któż Ci jest przyczyną, mój Jezu kochany.kochany, od kogoś na ten świat w tę nędzę przysłany? Tyś Pan nieba, czegoć trzeba, tu na ziemi między tymi... bydlętami?
[96] Za co Twój majestat tak jest poniżony, przed którym najwyższe zwykły padać trony, na kolana, wielbiąc Pana, Stwórcę swego i wiecznego... szczęścia dawcę?
O Ojcze przedwieczny, cóż to za przyczyna, iż nam z górnych niebios zsyłasz swego Syna, tu na ziemię? Aby plemię, śmiercią srogą i krwią drogą... ludzkie zbawił.
Niewinny Baranku, Boże, Stwórco świata, idziesz z nieba do nas, boś nasza zapłata. Witaj, Panie i kochanie, ludu Twego mizernego... Zbawicielu!
Boże, bądź pochwalon od wszego stworzenia, żeś nam dał pociechę z Syna narodzenia! On świat zbawi i to sprawi, że strasznego i wiecznego... ujdziem piekła.
Pobłogosław, Jezu, nas, lud Twój ubogi, ciesz, wspomagaj, ratuj, oddal gniew Twój srogi. A my Ciebie tu i w niebie, niech wielbimy i chwalimy... na wiek wieków!