Woł co chłopa zyadł

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Woł co chłopa zyadł
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Woł co chłopá zyadł.

ZŁodziey z Wołem przybieżał, do puſtey ſtodoły,
Błazen ználazł drugiego, á on wiśi goły.
Nie mogł mu zyąć nogáwic, urznął y z nogámi,
Y przynioſł do ſtodoły, áli Woł z rogámi,
A on uciekł od Wołu, ten też portki ſpráwił,
Szedł precż iedno goleni, przed wołem zoſtáwoł.
Ráno ſie chłopi zbiegli, wołu osądzili,
Iż zyadł chłopá ſtodołę y z nim zápalili.



 

Woł co chłopa zyadł.

ZŁodziey z Wołem przybieżał, do pustey stodoły,
Błazen znalazł drugiego, a on wisi goły.
Nie mogł mu zyąć nogawic, urznął y z nogami,
Y przyniosł do stodoły, ali Woł z rogami,
A on uciekł od Wołu, ten też portki sprawił,
Szedł precz iedno goleni, przed wołem zostawoł.
Rano sie chłopi zbiegli, wołu osądzili,
Iż zyadł chłopa stodołę y z nim zapalili.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.