Wolny przekład z Asnyka

<<< Dane tekstu >>>
Autor Tadeusz Boy-Żeleński
Tytuł Wolny przekład z Asnyka
Pochodzenie Markiza i inne drobiazgi
Wydawca S. A. Krzyżanowski
E. Wende i Ska
Data wyd. 1914
Druk Drukarnia E. i Dra K. Koziańskich
Miejsce wyd. Kraków; Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WOLNY PRZEKŁAD Z ASNYKA.


„Najpiękniejszych moich piosnek...“

Kochanko moja słodka,
Naucz mnie takich piosneczek,
Żeby ich każda zwrotka
Miała smak twoich usteczek;

Żeby ich każde słowo
W szept się mieniło najsłodszy,
Wciąż powtarzając na nowo
To, co bliziutką rozmową
Dwa serca bredzą trzypotrzy...

Potem wymyślę temat,
Sentymentalny ogromnie,
I spiszę cały poemat
O tobie, miła, i o mnie.

Wszystko tam razem się znajdzie,
Jak w głowie samo się kleci,
Niby w niańczynej bajdzie
Dla troszkę większych już dzieci.


Będzie o Lali-królewnie,
Jak miała swego pajaca,
Co płakał, płakał tak rzewnie,
A ona mówiła: caca;

Będzie i baba-Jaga,
Wiedźma złośliwa krzynkę,
Co, jak ją rozdziać do naga
Zmienia się w małą dziewczynkę;

Będą i włoski złote,
Czesane złotym grzebieniem,
Co najmocniejszą pieszczotę
Sączą cichutkim strumieniem;

Będzie i siódma rzeka,
I siódma góra będzie,
I myśli tęskne człowieka
Pół świnki a pół łabędzie....

I wiele jeszcze innych
Bajeczek nowych i dawnych,
Tak wiernych że aż dziecinnych,
Tak czułych że aż zabawnych,


Nizać chcę ziarko po ziarku,
Aż wzrośnie śliczna książeczka,
Którą nam dadzą w podarku
Twe drogie, słodkie usteczka....





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Tadeusz Boy-Żeleński.