<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Matlakowski
Tytuł Wspomnienia z Zakopanego
Wydawca Księgarnia E. Wendego i S-ki
Data wyd. 1901
Druk Rubieszewski i Wrotnowski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


26 grudnia.

Na ciemnem niebie, jak nieprzeliczone kry, obłoczki jasne, przezroczyste, porwane. Leciuchny wietrzyk ogarnia je z niedostrzeżoną powolnością — zesuwa; toną jedna za drugą w głębinach niebieskich — i powstaje wspaniały, słoneczny dzień, mroźny, zapierający dech aż gdzieś około przepony. Jakby mało było blasku, piękności i bieli — wszystkie drzewa nad potokami, gaje olszowe, przydrożne jesiony i modrzewie oszadziałe, stoją jak w bajce arabskiej. I tylko wrony czarne na tem jasnym przestworzu zataczają ogromny krąg i z krakiem, ciężko, leniwie zapadają na czub wspaniałego modrzewia, którego poziome konary wyglądają jak reje, przez lilipucich czarnych majtków obsiadłe.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Matlakowski.