Wykułem sobie serce

<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Różycki
Tytuł Wykułem sobie serce
Pochodzenie Wybór poezyi
cykl Pieśń mojej duszy
Wydawca Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Data wyd. 1911
Druk Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


WYKUŁEM SOBIE SERCE...

Wykułem sobie serce ze szczerego złota,
Rozsiałem na niem hojnie perły, ametysty
I cicho je schowałem pod klosz piękny, szklisty,
By się nie dowiedziała o niem ma tęsknota...

By je czasem nie zrosił dzień pochmurny, dżdżysty,
A szkoda by mi było tak szczerego złota,
Niech śpi spokojnie, — gdy je smutek znów omota —
Mogą mi zblednąć perły, zgasnąć ametysty...

Niech śpi spokojnie, słodko... Pamiętam... przed laty
Serce mi potrzaskały ludzki fałsz, obłuda,
Dziś Stwórca niepojęte uczynił mi cuda —

Wykułem sobie drugie... lecz się bardzo trwożę,
Że smutne, szare życie, straszny cień zatraty
Z trudem wykute serce potrzaskać mi może...







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Różycki.