<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Tuwim
Tytuł Wypisy czarnoksięskie
Rozdział O sposobie, którym w bydle wielką szkodę czynią
Pochodzenie Czary i czarty polskie oraz Wypisy czarnoksięskie
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1924
Druk Zakłady Graficzne Instytutu Wydawniczego „Bibljoteka Polska“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


O SPOSOBIE, KTÓRYM W BYDLE WIELKĄ SZKODĘ CZYNIĄ.

Niemasz prawie tej wioski, gdzieby czarownice niewiasty bydła nie zarażały, mleka nie odejmowały i podczas zabijały, a począwszy od najmniejszej szkody, która w odjęciu mleka, może być rozumiana. Jeśli pytamy, którymby to sposobem sprawować mogły, odpowiedamy secundum Albertum 3 de animal., iż mleko, jako w białejgłowie tak w każdem bydlęciu, pochodzi ze krwie zbytecznej i na czas uchodzącej. Ta krew, jeśli się nie zastanawia z choroby jakiej, tedy się podczas zastanawia z spraw czarownic. Mleko zaś przyrodzonym sposobem stanowi się zaraz po poczęciu. Z choroby zaś przypadkowej, to jest z jedzenia ziela jakiego, które przyrodzeniem swem mleko stanowi i krowę odmienia. Czarami zaś mleko odejmują rozmaitemi sposobami; niektóre abowiem w nocy, osobliwie w uroczystsze, za powodem szatańskim, żeby ciężej majestat boski był obrażony, w którymkolwiek kącie domu siędą, wiaderko między kolanmi trzymając, a wetknąwszy (w oryg. „westchnąwszy“) nóż, szwajcę abo cokolwiek takiego w Ścianę abo w słup, i ręce jakoby do dojenia przyłożywszy, szatana, który im zawsze na wszelką potrzebę dogadza, wzywają, powiedziawszy, że z domu takiego i krowy takowej, która zdrowsza i więcej mleka ma, doić chce. Tedy natychmiast szatan z wymiona krowy onej mleko wziąwszy, przynosi na miejsce gdzie czarownica siedzi i jakoby z onej rzeczy, która w ścianę jest wetkniona, ciekło, tak sprawuje.

Które rzeczy ludziom powiedając, żaden się wszakże z nich tego nie nauczy, bo choćby też kto szatana wzywał i wzywaniem samem spodziewałby się tego dokazać, oszuka się na tem, bo niema gruntu tego odstępstwa, to jest iż przysięgi szatanowi nie uczynił i wiary nie odstąpił. Tom dlatego położył, że wiele takich jest, którzy rozumieją, iż te i insze rzeczy któreśmy wspomnieli nie mają być przed ludźmi głoszone i powiedane dla nauczenia, gdyż nie jest rzecz podobna z przyczyny opisanej, żeby się kto miał czego takowego od kaznodzieje nauczyć. Raczej napisano to i ma być opowiedano dla ohydzenia i zbrzydzenia się tem odstępstwem, ażeby urząd ku pomście tak bezbożnej zbrodni, to jest odstąpienia wiary, barziej się zapalił. Lecz ludzie więcej sobie ważą szkody doczesne, iż ziemskie rzeczy nad duchowne więcej miłują, przeto gdy słyszą, że ich toż od czarownic potkać może, do karania ich barziej się pobudzają. Ale kto może wypowiedzieć chytrość szatańską?
(Młot na czarownice, 151-153)


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Tuwim.