<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Tuwim
Tytuł Wypisy czarnoksięskie
Rozdział Jakiemi czarostwa dowodzić potrzeba probacjami
Pochodzenie Czary i czarty polskie oraz Wypisy czarnoksięskie
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1924
Druk Zakłady Graficzne Instytutu Wydawniczego „Bibljoteka Polska“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


JAKIEMI CZAROSTWA DOWODZIĆ POTRZEBA PROBACJAMI?

Co się tyczy probacji, z których sądy i dekreta pochodzą, tych trzy są species potrzebne i zgoła niewątpliwe, to jest: prawda jawnego i trwającego uczynku, własne wyznanie, i świadków pewnych i statecznych świadectwo.
Co do pierwszego, że czarostwo z prawdy notorii et permanentis facti probować się może powątpiewania zgoła żadnego nie masz. Ponieważ probacja, która z widzenia i prawdy jawnego uczynku pochodzi, wszystkie insze probacje przechodzi. Zkąd zaś wynika prawda jawnego i zostającego uczynku w tym występku? Jeżeli przy czarownicy trucizny i czary są znalezione, jeżeliby widziano, że pod progiem, gdzie stajnie albo chlewy są, kopała, i czary zakładała, i ztądby zaraz bydło zdychało, albo jeżeliby widziano czarownicę, lub inszą o czarostwo podejrzaną, że niewiniątko zabija, albo jeżeliby czarownica nieprzyjaznemu sobie zdrowemu odgrażała: a onby nagle umarły upadł, alboby go wzięła apoplexia, lub insza nagła choroba. Co jest prawda, że jeżeliby kto z takowego przegrażania nagle umarł, albo nagle chorobą był zarażony, inaczej jeżeliby nie nagle, ale potym śmierć albo choroba nastąpiła, tedy ztąd jawny, i zostający uczynek nie rozumie się być. ale tylko indicium jest do tortur.
Uczynek także jawny i oczywisty rozumie się być, jeżeliby sędzia albo inni świadkowie widzieli czarownicę głośno djabłu supplikującą, ażeby oczarowanie odjął. Także jeżeliby instrument obligacji i wzajemnej między czarownikiem i djabłem ugody, od niego zapieczętowany, w skrzyni czarownika albo czarownicy był znaleziony, albo jeżeliby postrzeżono, że czarownica z djabłem rozmawia i jego wzywa, albo jeżeliby z łóżka albo z domu czarownica w momencie wyszła drzwiami zamknionemi, która w wieczór położyła się była na łóżku swoim, a potym na toż łóżko powróciła, albo jeżeli ludzi, bydło, zboże oczarowała, na powietrze się wzbiła, psu mowę dała, i członki roztargawszy, krew wyrzuciła, i znowu też same członki do kupy spoiła.
O jawnym także i zostającym uczynku ztąd jest presumpcja, jeżeli czarownica płakać i łez z oczu puszczać nie może.
Z tych tedy wszystkich i osobliwych uczynków jawnych, i podobnych sędzia dekret kondemnacji na czarowników i czarownice formować może, luboby się tego zapierali.
Powtóre: jeżeli uczynki jawne i zostające niepokazują się, udać się trzeba do własnego i dobrowolnego przyznania się obwinionego, własne obwinionego przyznanie się plene probuje i do kondemnacji wystarcza, która affercja tak dalece jest prawdziwa, że wyznanie przeciwko czarownicom zupełnie probuje, chociażby one nie przed sędzią przyzwoitym uczynione było. Do tego ta affercja ma miejsce i przyznanie się waży, chociażby rzeczy niepodobne i które przeciwko naturze zdadzą się być w sobie zawierało, rozumiej: jeżeli czarownica przyzna się, że na schadzki uniwersalne była zaniesiona, że na powietrze uniesiona była, że w wilka abo w insze bydlę przemieniła się, że sprawę z djabłem miała, i tym podobne rzeczy czyniła. Ta jednak affercja omyla i wyznanie nic nie probuje: 1. jeżeli indicia inaczej probujące i fama niewinności pokazuje się przeciwnie; 2. omyla w wyznaniu nie w sądzie uczynionym, to bowiem nie wystarcza do kondemnacji, ale tylko indicium czyni do tortur; 3. omyla, kiedy wyznanie w więzieniu stało się 1 za następującym niebezpieczeństwem bojaźni sprawiedliwej; 4. omyla jeżeli wyznanie nie z sumnienia popełnionego występku, ale raczej z tęskliwości życia pochodzi; 5. omyla, jeżeli wyznanie czarownicy różnie się rozumie, bo wyznanie sobie podobne, stateczne i jednostajne powinno być; dlatego, jeżeli wyznanie różnie może się rozumieć et in varios sensus może się brać, tłumaczenie jego na łaskawszą stronę czynić trzeba, na tego co wyznał; 6. omyla, jeżeli wyznanie pod obietnicę i w nadzieje przyszłej łaski sobie przez Sędziego obiecanej stało się. Ale zachodzi wątpliwość, czyli ta obietnica przez Sędziego przyobiecanej łaski ma być zachowana, i czarownica, jeżeli dla niej czarostwo wyznaje, nie może być karana? Według opinji doktorów takowe wyznanie ani nie wystarcza do kondemnacji, ani obwiniony z takiej obietnicy powinien być uwolniony, ale to wyznanie czyni indicium do tortur tak, że nie wielkim mękom ma podlegać, a jeżeli nie zna się, i w tym trwa, i mówi, że to wyznanie łagodnemi słowami z niego wyciągnione, uwolniony i wypuszczony ma być, albo że z tym wyznaniem insze schodzą się indicia, i czarownica na torturach będąca w przyznaniu się trwa, wtedy słusznie kondemnowana może być. Gdyby jednak sędzia z tej obietnicy uwolnienia bardzo był obligowany, przestroga w tym byłaby, ażeby sędzia obwinionego, pod obietnicą łaski wyznającego występek, uwolnić nie był przymuszony, ale onego z jego wyznania zaraz kondemnować mogł, która przestroga taka jest, ażeby obwiniony pod obietnicą uwolnienia to co wyznaje nie przed samym sędzią wyznał, ale przed jego assessorami, lub przed inszemi; co gdy się stanie, sędzia obwinionego zaraz kondemnować może; 7. omyla wyznanie na spowiedzi Xiędzu uczynione, onego bowiem Xiądz rewelować nie powinien, a jeżeliby inaczej uczynił, wyznanie nie probuje.
Do tego jednak ażeby czarownicy i czarownice ze swego wyznania czy dobrowolnie, czyli na torturach uczynionego, byli kondemnowani, potrzeba tego koniecznie, ażeby ich wyznania z inszych czarowników wyznaniami zgadzały się; i ponieważ djabelskie akcje zawsze sobie i wszędzie są wiadome, które, jeżeli sobie wiadome i zgadzające się znajdują się, dobrze jest, i czarownicy słusznie kondemnowani mogą być: inaczej zaś rzecz się ma, jeżeli sobie nie podobne i niezgadzające się znajdują się.
Jeżeli prawda czarostwa ani z uczynków jawnych i zostających ani z dobrowolnego wyznania czarowników nie może wyniknąć, udać się trzeba do inszych świadków depozycji. I wprawdzie dwaj świadkowie do probowania czarostwa wystarczają, jeden zaś świadek regulariter do kondemnacji nie wystarcza, jednego jednak świadectwo w tym strasznym i zakrytym występku słusznie wystarcza, ażeby obwiniony na tortury i kwestje wzięty był. Lubo zaś świadkowie w probowaniu tego występku powinni być omni exceptione majores, którym koniecznie nie może nikt nic zarzucić, jednakże tu niektórych świadków przypuszczają, których zgoła świadectwa w inszych występkach albo także in causis civilibus miejsca nie mają: jako to białogłowy w występku czarostwa świadczyć mogą, syn albo córka przeciwko Ojcu albo Matce, i przeciwnym sposobem. Bodin de daemonom, wiele prejudykatów przywodzi, że matki ze świadectwa córek kondemnowane i żywcem są spalone. Także Patronowie i Prokuratorowie świadczyć mogą. Także exkommunikowani i bannitowani. Także bezecni samym uczynkiem, rozumiej z okazji mężobojstwa, kazirodztwa, cudzołoztwa infamowani. W inszych sprawach; kiedy świadkowie nie byli pozwani i samych siebie narażają, nic nie probują; inaczej jednak jest w występku czarostwa.
Zachodzi kwestja, czy jedna czarownica już wzięta i inkarcerowana, przeciwko inszym świadczyć, one pokazać i inkulpować może? W inszych sprawach i występkach rzecz pewna jest, że towarzysz występku ani za towarzyszem, ani przeciwko towarzyszowi probować i świadczyć nie może. W występku jednak czarostwa inaczej rzecz się ma.
(Następnie rozpatruje Czechowicz szczegółowo sprawę ważności zeznań świadków i kończy temi słowy:)
Kiedy tedy czarostwo ani uczynkami wiadomemi, i zostającemi, ani własnym czarowników wyznaniem, ani świadkami sposobnemi przyzwoicie i dostatecznie wyprobować się nie może, tedy sposób jest, ażeby do tortur, albo do prezumpcji i koniektur dostateczne indicium do tortur czyniących udać się. Jednakże do tortur sędzia nie zaraz ma postępować, chyba aż obwiniony koniekturami, prezumpcjami i argumentami oczywistemi słuszne indicia do tortur czyniącemi obciążony będzie, bo w sprawach kryminalnych, a osobliwie także w występku czarostwa potrzeba probacji nad słońce południowe jaśniejszych.

(Czechowicz, Praktyka kryminalna XVII, 2).
.










Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Tuwim.