Wyznania (Augustyn z Hippony, 1847)/Księga Piąta/Rozdział XII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wyznania |
Część | Księga Piąta |
Rozdział | Rozdział XII. |
Wydawca | Piotr Franciszek Pękalski |
Data wyd. | 1847 |
Druk | Drukarnia Uniwersytecka |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Piotr Franciszek Pękalski |
Tytuł orygin. | Confessiones |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała Księga Piąta Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
Gorliwie przeto pełnić począłem zawód mojego do Rzymu przybycia; uczyłem retoryki niektórych młodzieńców, schodzących się najprzód do mojego mieszkania, którym poznać się dałem, a którzy mnie wkrótce rozgłosili. Lecz niebawnie dowiedziałem się o innych nieprzyjemnościach w Rzymie, jakich nie doznawałem w Afryce. Nie dopuszczano się tam wprawdzie żadnych gwałtowności właściwych zuchwałéj kartagińskiéj młodzieży, ale mnie przestraszono, że młodzieńcy uczący się, nagle robią tajemne zmowy, aby swoich mistrzów w zapłacie oszukać, przechodzą do innego, jako łakomi zbiegowie od dobréj wiary i słuszności. Uczułem odrazu w mojém sercu nienawiść i pogardę ku tym podłym duszom; aczkolwiek nienawiść moja była niesłuszna, bo zapewne powodem jéj była raczéj krzywda, którą od nich ponieść miałem, aniżeli sama nieprawość ich czynu, która ich do niego pobudzała.
Szpetne są zaiste takowe umysły, które się tobie przeniewierzają i nierządną miłością kochają ulotne i znikome czasu igrzysko i zyski błotniste, których ujęcie plami rękę, a chcąc osiągnąć świat uciekający przed niemi, pogardzają wieczną twoją łaskawością, która nas do ciebie przywołuje, i przebacza cudzołożnéj duszy ludzkiéj, skoro do ciebie powróci. I dziś jeszcze nienawidzę owych nieprawych i wykrętnych ludzi, chociaż ich kocham jako zdolnych do poprawienia się: by przekładali raczéj umiejętności, których się uczą, nad pieniądze; a ciebie Boga, prawdę niezmienną, dobro i bespieczeństwo niezmąconego pokoju, nad samę naukę. Lecz wtedy bardziéj mój własny interes natchnął mnie nienawiścią ku ich przewrotności, aniżeli pragnienie, abym ich dla ciebie poprawił.