[37]IX
ZŁY MNICH.
Na swych szerokich murach dawnych lat klasztory
W obrazach wysławiały świętych prawd tajniki,
Których barwy, pobożne grzejąc zakonniki,
Łagodziły surowe modłów ich pokory...
W one dni bujnie kwitły Chrystusowe ziarna
I niejeden, nieznany dziś mnich — silny cnotą,
Chwałę śmierci opiewał z mistyczną prostotą,
A pracownią mu była równina cmentarna.
[38]
Moja dusza — to trumna, kędy mnich nikczemny
Przebywam od wieczności, jak noc ciemna — ciemnej;
Żaden obraz w ohydnym tym nie lśni klasztorze.
Gnuśny mnichu! czyż kiedy potrafię i stworzę
Z mojej nędzy ponurej żywego widoku
Dłoniom swoim — robotę, miłość — swemu oku?