<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Trembecki
Tytuł Grota i skała
Pochodzenie Klejnoty poezji staropolskiej
cykl Z poematu: „Sofiówka“
Redaktor Gustaw Bolesław Baumfeld
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze w Warszawie
Data wyd. 1919
Druk Drukarnia Naukowa
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała antologia
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
GROTA I SKAŁA.

A stamtąd, pochodziste przebiegłszy zielenie,
Starowniej kuta grota większe ma przestrzenie;
Z czoła olbrzymi granit, zamiast słupca, stoi,
Krynica ją, z opoki wytoczona, poi.
Tam słodki wiersz, którego żaden wiek nie zmaże,
W tę grotę wchodzącemu szczęśliwym być każe.
Smutnem nieposłuszeństwem ciężko jest przewinić;
Ten kazał, co szczęśliwych chce i może czynić.
Przy lewej stronie drogi, od swych sióstr osobna,

Wisząca grozi skała, Leukacie podobna,
Na której, gdy ich miłość niewzajemna pali,
Lekarstwa długiej męce amanci szukali:
Po wzdychaniach ostatnich, w krótkim ciała rzucie,
Żalu, zgryzot, boleści pozbywając czucie.

Młode i hoże Nimfy! Co na wasze wianki
Przy wdzięcznych Bohu nurtach łączycie równianki
Nie bądźcie nieużyte, i przez wspólną tkliwość
Nagradzajcie uprzejmą kochanków szczęśliwość.
Bo, jeśli na ich modły duszę macie twardą,
Jeśli wierne usługi płacicie pogardą,
Jeśli w daniu otuchy zbyt jesteście trudne.
Jeśli dla szczerze prawych będziecie obłudne,
Gdy kto, wpędzony w rozpacz, z tej wyżyny zleci,
Okrucieństwa waszego pamiątkę zaszpeci...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Trembecki.