Z postoju w Kętach
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Z postoju w Kętach |
Pochodzenie | Żołnierskie piosenki obozowe |
Redaktor | Adam Zagórski |
Wydawca | Drukarnia Polska |
Data wyd. | 1916 |
Miejsce wyd. | Piotrków |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały śpiewnik |
Indeks stron |
Ułani jadą Wielką gromadą.
Kołpaki, Rumaki I dziarska mina:
Po krwawym boju Dzionek postoju
Dał panom Ułanom Rotmistrz Belina.
Po całem siole W każdej stodole,
Rżą wkoło Wesoło Raźne konisie.
Za opłotkami Za ułanami
Stęsknione, Spłonione Patrzą Marysie!
Ułan Jasieńko Ze swą Kasieńką
U stołu Pospołu Usiadł szczęśliwy.
O swych pochodach, Krwawych przygodach
Straszliwe, Prawdziwe Prawi jej dziwy!
Kasiu jedyna, Rotmistrz Belina
Pan dobry, A chrobry, Zawsze na przedzie,
A za nim smugą Barwistą, długą
Sto panów Ułanów Galopem jedzie!
I tak jej prawi Ułanów sławi
Dziewucha, Choć słucha, Niebardzo rada.
Coraz to czulej K’niemu się tuli
I z cicha Coś wzdycha W końcu powiada:
„Dzionek ci stanie Na twe kochanie,
O znojach I bojach Długie powieści.
„Nocką od zucha Żąda dziewucha
Niech kocha Ją trocha. Pieści, a pieści!“ —