Z téjże okoliczności (Na akt weselny Książęcia Michała Radziwiłła...)
←Na akt weselny Książęcia Michała Radziwiłła... | Z téjże okoliczności Wybór poezyj Liryków księga druga Angelo Maria Durini |
Do Księcia Adama Czartoryskiego→ |
Przekład: Adam Naruszewicz. |
(Wiersz Anioła Durini, Arcybiskupa Ancyrańskiego, Nuncyusza w Polsce, tłómaczony).
Ciesz się i stokroć jeszcze powiem, ciesz się mile,
Wykrzykuj głośne io! zacny Radziwile!
Oto Przezdziecka z tobą łączyć się zabiera,
Co w gładkim ciele duszę nadobną zawiera.
Tę-by wolał, niż Dafnę, Apollinek młody,
Téj Jowisz nad Danaę dałby prym z urody.
Z ciebie ojczyzna weźmie (co za płód szczęśliwy!)
Wzór oblicza i zasług rodzicielskich żywy.
Jeśli dziatek krew ojca jest modelem, czyli
Nie będzie Numa, kiedy ojcem mu Pompili?
Jeśli się mężni z mężnych pięknym ciągiem rodzą
I szlachetni z szlachetnych rodziców pochodzą,
Czyliż idąc w zacne krwi macierzyńskiéj tropy,
Nie wynidzie Telemak z twojéj Penelopy?
Co za pompa, co za blask weselnych płomieni?
Czy się znowu z Junoną władca niebios żeni?
Oto zacny Radziwiłł ślub czyni Helenie!
Wiecznym chcą bohatyrskie nieba miéć nasienie.
Kiedy bierzesz, Michale, tak nadobną żonę,
W wieczną z nią przyjaźń krocząc, słyszałem Junonę:
Gdybyś i na Idejskiéj górze sprawę sądził,
Nigdyby ci los takiéj nagrody nie zrządził.
Ciesz się i stokroć jeszcze powiem, ciesz się mile,
Wykrzykuj głośne io! zacny Radziwile!