Zakład Wychowawczy „Nasz Dom”/I
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Zakład Wychowawczy „Nasz Dom” |
Podtytuł | Szkic informacyjny |
Wydawca | Towarzystwo „Nasz Dom” |
Data wyd. | 1928 |
Druk | Drukarnia „Krajowa” |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Traktować dzieci jako istoty świadome swych potrzeb. Zdolne do rozumienia konieczności ograniczeń, ulegania prawu i zrzeczeń się — na rzecz dobra ogólnego. — Zdolne do opanowań wewnętrznych, samozmagań się i wytrwałych wysiłków w dążeniu do wyzbycia się złych przyzwyczajeń i skłonności.
Szukać drogi pośredniej — między przymusem, a samowolą, a więc: porozumienie, układ, umowa — jako kamień węgielny stopniowo kształtującej się organizacji.
Przymus zastąpić przez dobrowolne i świadome przystosowanie się jednostki do form życia zbiorowego. — Nie słowo, nie morał: — konstrukcja i atmosfera internatu taka, żeby dzieci ceniły pobyt w nim, żeby zależało im samym na wydobyciu z siebie jaknajwiększego wy- siłku, by się opanować i przezwyciężyć, dostroić i zastosować do wymagań i potrzeb środowiska.
Poszukiwać form łatwych, zrozumiałych dla nich.
Posuwać się naprzód ostrożnie, — stopniowo, — nie kwapiąc się o rychłe osiągnięcie rezultatu. Zawsze przed oczyma mając — ideę przewodnią: usamodzielnianie dziecka, otwieranie coraz nowych możliwości wypowiedzenia się inicjatywie jego.
Czujna obserwacja kliniczna najdrobniejszych nawet zjawisk na płaszczyźnie dnia codziennego.
Strzec się złudzeń, że już się wie coś napewno i — że się już poznało dziecko.