Zakład Wychowawczy „Nasz Dom”/II/Kwalifikacje obywatelskie. Sąd rehabilitacyjny. Plebiscyt
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Zakład Wychowawczy „Nasz Dom” |
Podtytuł | Szkic informacyjny |
Wydawca | Towarzystwo „Nasz Dom” |
Data wyd. | 1928 |
Druk | Drukarnia „Krajowa” |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Każdy nowoprzybyły po miesiącu pobytu ma swój plebiscyt, w którym się wypowiada stosunek ogółu do niego.
Głosowanie wiecowe — przez podnoszenie rąk — stosowane jest w bardzo rzadkich wypadkach i tylko w sprawach drobnych, bieżących. Zasięgnięcie opinji dzieci odbywa się przy pomocy t. zw. „kartek plebiscytowych“:
|
|
|
Każdy otrzymuje 3 kartki, wrzuca do puszki jedną — wybraną.
Przez rok nowoprzybyły jest „nowicjuszem“.
Po roku pobytu plebiscyt się ponawia. — Na posiedzeniu Rady Samorządowej rozpatruje się wykres spraw jego, sumę paragrafów, sumę jednostek pracy, kategorję szkolną — i porównawczo — wynik plebiscytu pierwszego i ostatniego.
Na podstawie ustalonej już przez doświadczenie lat zasady co do minimum i maximum cyfr wymaganych, przegłosowywane jest przez członków Rady miano jego. Stopnie. Szczeble: A — „towarzysz“, B — „mieszkaniec“, C — „obojętny mieszkaniec“, D — „uciążliwy przybysz“.
Miano jest ruchome.
Co rok — na początku roku szkolnego — dokonywany jest przegląd kategoryj obywatelskich wszystkich dzieci. Przyjmowana jest pod uwagę suma paragrafów każdego, wykres spraw miesięcznych, który wskazuje, jakie są tendencje; ku poprawie, czy też odwrotnie, — suma jednostek pracy — za rok i zniżka lub zwyżka w kategorji szkolnej.
Każda kategorja ma przewidzianą dla siebie najwyższą sumę paragrafów. Konsekwencje przekroczenia normy grożą obniżeniem miana.
W marcu 1927 r. wprowadzono poprawkę dotychczasowych uchwał: „Jeżeli suma rocznych paragrafów grozi obniżeniem miana — do kategorji „uciążliwego przybysza“ wówczas nie decydować na posiedzeniu Rady, sprawdzić, jaki jest stosunek ogółu do dziecka — przez plebiscyt. Przyjąć pod uwagę wynik plebiscytu — przy ostatecznej decyzji“.
Pomyślny układ wszelkich danych daje prawo Radzie Samorządowej podwyższyć miano.
Przygotowuje materjał, dokonywa obliczeń, stawia wnioski — Komisja wnioskowa — wydzielana z Rady Samorządowej.
Lecz Rada posiada moc podwyższenia miana tylko „mieszkańcom“. „Obojętny mieszkaniec“ i „uciążliwy przybysz“ wznieść się może do kategorji obywatelskiej wyższej jedynie przez rehabilitację.
To droga długa, pełna wysiłku.
O prawo do rehabilitacji „oboj. miesz.“ i „uciąż. przybysze“ zwracać się mogą do Rady raz do roku — jednocześnie wszyscy, w jednym terminie (w pierwszych dniach stycznia). Muszą znaleźć opiekunów, których Rada zatwierdzić musi. Opiekun rehabilitującego się — to przyjaciel. Zadaniem jego — pomóc do poprawy.
Opiekun przez czas trwania opieki (trzy miesiące) pisze w dzienniczku o zachowaniu się rehabilitującego się w domu i w szkole. Zazwyczaj opiekun obok swojej opinji pisze, co rehabilitujący się mówi sam o sobie.
Dzienniczki opieki są odczytywane na głos raz na tydzień. (Odczytują opiekuni). Tą drogą i rehabilitującego się i opiekuna pobudza się do większej czujności.
Przed rozpoczęciem się okresu rehabilitacji, zarządza się plebiscyty: jaki stosunek ogółu do rehabilitujących się. Wynik plebiscytu wpisuje się do dzienniczka. — Przed Sądem Rehabilitacyjnym plebiscyt się ponawia: jest porównanie.
Przed rozpoczęciem opieki Rada Samorządowa o każdym rehabilitującym się wypowiada opinję, którą się do dzienniczka wpisuje. Rehabilitujący się — wpisuje obok (lub dyktuje), które zarzuty uważa za niesłuszne, które za słuszne i w jakim stopniu. I — dyktuje opiekunowi — lub sam pisze, z czego najbardziej będzie się starał poprawić.
Po ukończeniu okresu opieki — opiekun pisze zdania swoje o wyniku opieki i rehabilitujący się odpowiada na zapytania ustalone już: 1) Czy się poprawił? Z czego? 2) Co przeszkadzało w poprawie? Czy kto przeszkadzał? 3) Co pomagało w poprawie? 4) Czy zasługuje na rehabilitację? 5) Czy w razie zrehabilitowania się nie opuści się znowu? 6) Czy z opieki zadowolony?
Dla charakterystyki parę przykładów.
1) S. G. „Obojętny Mieszkaniec“ — (III-ci Oddz. Szkoły pow.) 1925 r.
Opinja Rady Samorządowej o nim: „Błazen. Dokucznik. Porywczy. Zuchwały. Przezywa. Niedbały w pracy, ale chce pracować. Źle zachowuje się w szkole. Źle na „ciszy“. Źle w drodze do szkoły“.
— Sam o sobie: „Wszystko co tu powiedziane to tak, prócz ostatniego. Zachowanie się w drodze do szkoły wcale nie jest takie złe“.
Po upływie 3 miesięcy opieki — sam o sobie, w odpowiedzi na wyżej przytoczone pytania: 1) Jużem się poprawił z dokuczania i z zuchwałości. Na „ciszy“ to już dobrze. Z pracą to lepiej idzie. Przezywam mniej niż wpierw. Błazen — to mniej już. Rzadko kiedy ja tam błaznuję; 2) w szkole to chłopak ze mną zaczyna na lekcji, to ja nie wiem, co robić, rozzłoszczę się, to się nieraz biję; 3) Co pomogło? — sprawy najwięcej. Jak spraw się nie ma, to już dobrze idzie. Wystrzegałem się spraw i zakładałem się; 4) na zrehabilitowanie się — zasługuję. Starałem się. 5) Nie! Nie opuszczę się, będę się starał; 6) Zadowolony jestem z opiekuna. Był dobry. Pomagał.
Zrehabilitował się. Otrzymał miano „mieszkańca“.
W ciągu roku na podstawie wysokiej sumy paragrafów w mianie obniżony został. Znowu — „obojętny mieszkaniec“, — znowu się wspinać.
Rok 1926 — opinja Rady o nim i on sam o sobie.
— „Gwałtowny“ — „Tak“
— „Złośnik“ — „Tak“
— „Porywczy“ — „Tak“
— „Przy stole źle się zachowuje“ — „Aha“.
— „Dokucza“ — „Aha“
— „W zabawie przeszkadza“ — „Tak“
Od czego się chce odzwyczaić?
„Ja chcę się odzwyczaić — 1) od zaczepiania ludzi na ulicy. Powiem: „dzień dobry“, — (idzie kobieta). To — „ile kogut kosztuje?“ — (niosła koguta); 2) w szkole się lepiej zachowywać; 3) panować nad złością“.
Po upływie 3 miesięcy opieki sam o sobie:
1) „Poprawiłem się z gwałtowności, z porywczości, ze złości. Przy stole lepiej się sprawuję, na zebraniach nie przeszkadzam; 2) Mnie nic nie przeszkadzało w poprawie; 3) Pomaga opiekun; 4) Czy zasługuję na zrehabilitowanie? — Nie wiem. — 5) Będę się starał, żeby się nie opuścić; 6) z opieki jestem zadowolony“.
Zrehabilitował się znowu. Znowu miano „mieszkańca“. I znowu w ciągu roku obniżenie w mianie na podstawie wysokiej sumy paragrafów rocznych. Obniżenie w mianie — do najniższego poziomu, poziomu „uciążliwego przybysza“. Znowu w górę. Znowu podanie o prawo rehabilitacji.
Styczeń 1927 r. — Opinja Rady o nim i jego — o sobie:
— „Brudas?“ — „Tak“!
— „Zapominalski?“ — „No — tak“!
— „Spóźnia się zawsze i wszędzie?“ — „Teraz mniej, bo się staram“.
— „Gwałtowny, porywczy?“ — „No — t — ak“.
— „Dokucza?“ — „Tak, ale od przyznania prawa rehabilitacji — mniej“.
— „Niedbały dyżurny, ale chce się starać?“ — „Tak“.
— „Najwięcej chcę się odzwyczaić od przeklinania, bo zawsze — byle co — przeklinam“.
Po upływie 3 miesięcy opieki sam o sobie:
„Mówili, że brudas. — Nie jestem taki brudny. — Zapominalski? Tak wciąż nie zapominam. — Dokuczanie? — Trochę się poprawiłem, ale niebardzo. — Spóźnianie się? Rzadko kiedy się spóźniam na śniadanie, tylko na „ciszę“ spóźniałem się sporo razy. — Dyżury? — Zapominałem wciąż. Nie zapominałem, ale nie chciało mi się zamiatać ulicy. — Czy na rehabilitację zasługuje? — Nie wiem, ale mnie się zdaje, że miano „uciążliwego przybysza“ za surowe jest. Ja nic tam takiego złego nie robię“.
Zrehabilitował się. — Miano — „obojętnego mieszkańca”.
Przegląd kategorji obywatelskich — dokonywanych na początku roku szkolnego, w rym roku nie dał mu zniżki w mianie, mimo to, że właśnie w tym roku — znacznie podwyższono wymagania dla każdej kategorji obywatelskiej, zgodnie z zasadniczą uchwałą dawną, że co rok określa się najwyższą sumę paragrafów dla każdej kategorji — zależnie od ogólnego stanu porządku i kulturalności w gromadzie. (Był to jednak drugi dopiero wypadek podwyższenia wymagań odnośnie do każdej kategorji obywatelskiej).
Styczeń 1928 r. — Podanie: „Upraszam Radę Samorządową o przyznanie mi prawa do zrehabilitowania się. I o przyznanie mi na opiekuna — Józika J.”
— „Dokucza, szczególniej dzieciom młodszym i dziewczynkom“. — „Dziewczynkom? — kilkam razy tam dokuczał! — A co do młodszych? — to pójdę się bawić do Stasia Ch., bawimy się, bawimy, później o coś się pokłócimy — uderzę.... Tak. — No tak.... Dokuczam. — “
— „Błaznuje jeszcze“. — „Tak”.
— „Spóźnia się mniej“ — „No — tak! Bardzo rzadko teraz się spóźniam!”
— „Zapominalski jeszcze“ — „Tak. Wyjdzie mi z głowy nieraz zupełnie“.
2) M. G. Dziewczynka — „Uciążliwy Przybysz“ — (II oddz. Szk. Pow.) — Rok 1926.
Opinja Rady Samorządowej o niej i — sama o sobie.
— „Przezywa“ — „Niebardzo“.
— „Dokucza“ — „Teraz to nie tak dużo, ale dokuczam“.
— „Zaczepia“ — „No — tak“!
— „Uparta“ — „Aha“...
— „Brutalna“ — „Wiem, co to jest, ale niebardzo tak“.
— „Błaznuje“ — „Teraz niebardzo, ale jeszcze błaznuję“.
— „W zabawach przeszkadza“ — „Nie! już nie przeszkadzam wcale“.
— „Nieporządna“ — „Abo ja wiem“.
— „Kłamie już mało, prędko się przyznaje“ — „Teraz już prawie wcale nie kłamię“.
— „Nie uważa, gdy zwracać uwagę, albo śmieje się“ — „Tak“!
— „Nieporządnie się myje“ — „Teraz już porządnie“.
— „Chcę się poprawić — zupełnie od kłamstwa. — I — nie dokuczać“.
3) M. B. Dziewczynka „Uciążliwy Przybysz“ — (V oddz. Szk. Pow.) Rok 1926.
Opinja Rady Samorządowej o niej i — sama o sobie:
„Kłamliwa“ — „Nie kłamię, jak wróciłam do „Naszego Nomu“, dlatego, że się boję, żebym nie wyjechała z powrotem z „Naszego Domu“.
— „Kłótliwa“ — „Kłótliwą jestem. Jak mnie kto podrażni, to wtedy nie mogę zapanować nad sobą i kłócę się“.
— „Odgaduje starszym“ — „Tak. Odgaduję starszym“.
— „Niezgodna, zaczyna sama, a potem zapisuje“ — „Zaczynam, ale nie zapisuję wtedy“.
Opinja moja o sobie: kłótliwa, złośliwa, brutalna, nieporządna.
Więcej wad teraz nie mam.
4) Rehabilitująca się obecnie mała M. H. — „Uciążliwy Przybysz“ (II oddz.) oblicza, że do nowego domu — wejdzie już z mianem „towarzyszki“.
Opinja Rady Samorządowej o niej:
— „Kręci się“ — Sama o sobie: „Abo ja wiem“.
— „Zaczyna“ — „Mniej“.
— „Zarozumiała“ — „A bo ja wiem“.
— „Zaczepia i dokucza“ — „Tak sobie“.
— „Opóźnia się z myciem“ — „Rzadko“.
— „Wścibska“ — „A bo ja wiem“.
— „Kopie“ — „Mniej“.
— „Kłamie jeszcze. Mniej niż dawniej, ale kłamie“. — „Nie wiem“.
— „Od czego się chce odzwyczaić“? — „Od kłamania — zupełnie“.
Witek G. był dawniej „uciążliwym przybyszem“. Od dwuch lat nosi miano „towarzysza“ i drugi rok już jest opiekunem rehabilitujących się „uciążliwych przybyszy“.
Skład Sądu Rehabilitacyjnego: opiekun dziecka, 2 sędziów wybranych przez opiekuna, 3-ch członków Rady Samorządowej, wybranych przez Radę, 1 sędzia wylosowany ze składu sądu z ostatniego tygodnia. Posiedzenie Sądu rehabilitacyjnego — raz do roku.
Miano obywatelskie takie lub inne — daje pewne przywileje prawne i prawne ograniczenia.
„Uciążliwy przybysz“, który się nie zrehabilituje — jest kandydatem do oddania rodzinie. Uwzględnia się warunki materjalne i moralne rodziny. (Był jeden wypadek — zwrócenia rodzinie nie zrehabilitowanego „uciążliwego przybysza“. Po 3 miesiącach rodzina może składać podanie o ponowne przyjęcie dziecka. Traktuje się je — jako nowoprzybyłego). Dwie niższe kategorje — nie mogą mieć przedstawicielstwa w Radzie. Nie mają prawa podejmować się opieki. Nie mogą brać innych na odpowiedzialność na wycieczki, wyjścia i t. p.
— Kwalifikacje obywatelskie uczą poznać twarde prawo życia, że człowiek ponosi konsekwencje postępowania swego i swych czynów.
— Kwalifikacje obywatelskie uczą piąć się mozolnie — szczebel po szczeblu — w górę.
— Dają — radość zwycięstwa.
— Dają przestrogę, że spaść znowu można.
— I nową wiarę — w możliwość nowego zwycięstwa.