[31]Zgasły dla nas nadziei promienie...
Zgasły dla nas nadziei promienie!
Zanim zorza zaświeci nam blada,
Stańmy jako upiorów gromada,
We krwi wrogów nasyćmy pragnienie.
Wzgardźmy życiem tem marnie pędzonem,
Nam pioruny niech grają i gromy,
Aż na niebie od łuny czerwonem,
Aniół śmierci przeleci widomy.
Cóż my winni, że kochać nie możem,
Gdy się wszystko tak płaszczy i karli?
My dla ziemskich rozkoszy umarli,
Żyjmy zemstą i święćmy ją nożem.
Albo lepiej precz z bronią, nożami,
Bo z nas każdy nożowi zazdrości,
My pragniemy własnymi zębami,
Szarpać ciało i kąsać do kości.
W noc spokojną do domów wpadniemy,
Gdzie szczęśliwi cichymi śpią snami,
Naszą pieśnią ich spokój skłócimy,
Niech się zbudzą, niech idą za nami.
Więc gdy zgasły nadziei promienie,
Zanim zorza zaświeci nam blada,
[32]
Stańmy jako upiorów gromada,
We krwi wrogów nasyćmy pragnienie.