Zróżowiło się niebo

<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Różycki
Tytuł Zróżowiło się niebo
Pochodzenie Wybór poezyi
cykl Zabrałem niebu
Wydawca Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Data wyd. 1911
Druk Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ZRÓŻOWIŁO SIĘ NIEBO

Zróżowiło się niebo zorzą, jak dziewczyna,
Która mknie w upragnione kochanka uściski
I ma w odbiciu źrenic złoto-krwawe błyski,
Bo dziś dopiero rozkosz odczuwać zaczyna.

Zróżowiło się niebo — wieczoru godzina
Na senne padła stawy i na bór pobliski,
I rozgrały się gędźbą sosny-obeliski,
Oddźwięknęły im echem smreki i jedlina.

Coraz bardziej się wokrąg rozrastały szumy,
Jakieś gwary szły dziwne przez tajne ostępy,
Przez polany, gdzie jaskrów i ostróżek kępy

Obsiadły małych elfów chichoczące tłumy
I duch ciemnego boru, starzec siwobrody,
Wyszedł z dzikich uroczysk zaczerpnąć swobody.







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Różycki.