Anielka w szkole/Pierwsza wielka podróż Anielki

<<< Dane tekstu >>>
Autor Janina Zawisza-Krasucka (opr.)
Tytuł Anielka w szkole
Podtytuł Powieść dla panienek
Data wyd. 1934
Druk Drukarnia „Rekord”
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cała powieść
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Pierwsza wielka podróż Anielki.

Na dworze panowała jeszcze czarna noc. Nagle jakieś drzwi we wsi się otwarły i wyszła niemi Anielka, trzymając babcię za rękę. Oczy Anielki błyszczały nieopisaną radością, bo oto nastał wreszcie ten uroczysty dzień, w którym miała się udać do Wiatrowa na jarmark św. Marcina. Po raz pierwszy w życiu miała Anielka zobaczyć prawdziwe miasto, nic więc dziwnego, że serce wyrywało jej się z piersi radośnie.
Trzymała mocno babcię za rękę i szła naprzód dużemi krokami. Wszystko dokoła trwało w śmiertelnej ciszy, a wśród mroków nocy Anielka zaledwie ulicę przed sobą widziała. Babcia również od czasu do czasu musiała zapalać świeczkę, aby przeczytać, coś na wskaźniku drogowym.
— Zaraz będzie dzień, — mówiła kilkakrotnie, ciągle jednak było jeszcze ciemno i ludzie we wszystkich domach smacznie spali.
Babcia nagle poczęła się niepokoić, a niepokój ten udzielił się i Anielce.
— Jak zobaczymy jakieś światełko, to wstąpimy i zapytamy, która godzina — oświadczyła babcia uspokajająco.
Przez dłuższy jednak czas nie dostrzegły nigdzie żadnego domostwa, aż wreszcie ujrzały światełko w jakiejś stajni, znajdującej się widocznie przy drodze. Babcia wraz z Anielką podeszły, otworzyły drzwi i babcia uprzejmie zapytała o godzinę.
— Jest teraz piąta, — odparł zaspany wieśniak, przyglądając się babci ze zdziwieniem. — Wcześnie jesteście na nogach!
— Ach, Jezus Marja! — zawołała babcia załamując ręce. — Teraz się nie dziwię, że dnia jakoś nie widać. Widocznie mój stary zegar w domu stanął i obudziłam dzieciaka tak wcześnie.
— To nic nie szkodzi, — wtrąciła Anielka. — Będziemy zato wcześniej na miejscu.
Babcia zaśmiała się i obydwie powędrowały dalej.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Janina Zawisza-Krasucka.