Śpiew legji litewsko-ruskiej

<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Śpiew legji litewsko-ruskiej
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1874
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ŚPIEW
LEGJI LITEWSKO-RUSKIEJ.

Dalej Bracia, dalej żwawo,
Niech nam też świat krzyknie brawo,
Polak walczy nie dla zysku,
Chce wolności, nie ucisku.


Kto w złocie kładzie nadzieje,
Świat się cały z tego śmieje;
Niech mi sypią miliony,
Milszy mi kraj ulubiony.

Nigdy Moskal nie zwycięża,
Mocą dzielnego oręża;
Tylko zdrajców złoto wali,
Lecz ich u nas wywieszali.

A wy dońce, wy brodacze,
Nie wielkie to z was siepacze;
Skoro polska broń zabłyśnie,
Wnet o ziemię tysiąc ciśnie.

Wynagrodzą lackie syny,
Stracone ojców wawrzyny;
Niech się moskal z nas nie cieszy,
Poradzimy wielkiej rzeszy.

Paszkiewicze i Dybicze,
Dajcie pokój, tak wam życzę;
Wszak znacie wolności prawa,
W ich obronie Polak stawa.


My nie złotem ale mieczem,
Nieprzyjaciela wysieczem;
Wszak jeszcze od Króla Jana,
Polska z wielkich zwycięstw znana.

Próżna chwała, próżna mowa,
To nie czasy Suwarowa;
Już nie żyje Katarzyna,
Żartujemy z Konstantyna.

Polak serca odważnego,
Zwalczy Cara północnego;
Moskala się nie lękamy,
Więc wesoło i śpiewamy.


Bard nadwiślański z 1833 r.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.