Śpiew odlatujących żórawi

<<< Dane tekstu >>>
Autor Wasyl Paczowski
Tytuł Śpiew odlatujących żórawi
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów ukraińskich
Data wyd. 1913
Druk Księgarnia Wilhelma Zukerkandla
Miejsce wyd. Lwów — Złoczów
Tłumacz Sydir Twerdochlib
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ŚPIEW ODLATUJĄCYCH ŻÓRAWI.

Gdy jesienny wicher wionie,
Niebo w morzu chmur utonie,
Wnet żórawie w zwartym klinie
Płyną szukać innych stref.
Kto z nich wróci, kto zaginie?…
Słychać z chmur ich smutny śpiew —
Hen po chmurach w zwartym klinie
Płyną szukać innych stref.

Płyną oto dżdżystą porą
I na lotne skrzydła biorą
Zieleń lata, promień lata,
Na wyrajów niosąc łęg —
Wciąż ich smutny śpiew dolata,
Ich żałosny dzwoni jęk:
Zabieramy zieleń lata
Pod niebiosów obcych kręg!

W polu płacze ciemna chmura,
W niebie kania gra ponura,
W izbie cieśla trumnę ciosa —
Moje serce krwawi żal,

Po niem smutku przeszła kosa,
Oczy płyną w mglistą dal:
Na co cieśla trumnę ciosa? —
Moje serce krwawi żal…



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Wasyl Paczowski i tłumacza: Sydir Twerdochlib.