Śpiewnik kościelny/Jacyncie święty z familii dawnej

PIEŚŃ XIII.
O Świętym Jacku. z Godzinek.



\relative c' {
   \clef tenor

   \autoBeamOff

   \stemDown c2 \stemUp g4 a | g2( f4) e | g g \stemDown a b | c2 c \bar ":|" \break
   e2 d4 c | d4( e) f2 | e4 d c d | e( f) g2 | \break
   f2 e | d4 d c2 \bar "|."
}
\addlyrics { \small {
Ja -- cyn -- cie świę -- ty z_fa -- mi -- li -- i da -- wnej,
W_Pol -- szcze za -- cno -- ścią, za -- słu -- gami sła -- wnej,
W_Wie -- ku dwu -- na -- stym na ten świat zro -- dzo -- ny,
Bądź u -- wiel -- bio -- ny.
} }



Jacyncie święty z familii dawnej,
W Polszcze zacnością, zasługami sławnej,
W Wieku dwunastym na ten świat zrodzony,
Bądź uwielbiony.

Wszyscy cię ludzie zowią swym patronem,
Bo ich pocieszasz w życiu i przed zgonem:
W nieszczęściu prosim bądź naszą obroną,
W smutku zasłoną.

Do szkół oddany nauki pilnował,
Chronił się złego, bo Boga miłował:
Wzór dawał wszystkim w życia niewinności,
W kwiecie młodości.

W dojrzalszym wieku obrał stan duchowny,
Ztąd trwoga i strach piekłu niewymowny,
Bo słowem Bożem grzeszników nawracał,
Z złej drogi zwracał.

Przytomny w Rzymie cudom Dominika,
Godność Prałata zmienia w zakonnika:
Bogactw się zrzeka, ubóstwo obiera,
Światu umiera.

Wrócił do polski w ubiorze zakonnym,
Wiarę rozsiewał narodom postronnym:
Z wielkich cnot Jacka wzięły wzory mocne,
Kraje północne.

Jak zdobi słońce swą jasnością ziemię,
Tak Jacek święty swej ojczyzny plemię,
Oświecał duchem Bożym napełniony,
Na wszystkie strony.

Karząc występki w duchu łaskawości,
Uczył narody zbawiennej mądrości,
Co stwierdzał gdy był niedowiarek jaki,
Cudnemi znaki.

Wzrok ślepym wracał, niemym mowę dawał,
Głuchych, schorzałych cudownie uzdrawiał:
Wskrzeszał umarłych, leczył niemoc długą,
Swoją zasługą.

Wybawiał wielu ciężkiej godnych kary,
Co było skutkiem dobrej w Jacku wiary,
Z paszczęki czartów dusze wydzierając,
Bogu oddając.

Gdy bystra wisła bardzo wylewała,
Przewozu ludziom mieć nie dopuszczała,
Jacek ją przeszedł suchemi nogami,
Z swemi uczniami.

Którzy w tem widząc Boską wcale sprawę,
Wzmocnieni wiarą, na płaszcz jak na nawę
Śmiało wstąpiwszy, mimo bystrość wody,
Przeszli bez szkody.

Matka Jezusa chwałą ozdobiona,
Mnóstwem Anielskich duchów otoczona,
Słowa łagodne do Jacka mówiła,
Mile cieszyła:

Wesel się synu Jacyńcie szczęśliwy,
Prośby twe przyjął Syn mój dobrotliwy;
Wszystko otrzymasz o co prosić będziesz,
Gdy w niebie siędziesz.

Z wielką czcią Jacka w niebo wprowadzono,
A po zapłatę przed Bogiem stawiono:
Szczęśliwy Jacek, dwojakiej korony
Chwałą uczczony.

Wszyscy go święci z weselem czekali,
Chóry Anielskie mile go witali:
Król wiecznej chwały przyjął go do siebie,
Posadził w niebie.

To ci śpiewanie w serdecznej miłości,
Oddajem Jacku, ty za nasze złości
Przejednaj prosim, uczyń łaskawego,
Syna Bożego.


Znak domeny publicznej
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).