Patris sapientia
|
|
[107]
PIEŚŃ XIII.
De horis passionis Domini.
[107] [108]
Patris sapientia veritas divina,
Deus homo captus est horâ[1] matutina:
A notis discipulis, cito derelictus,
A Judæis traditus, venditus, afflictus.
Horâ primâ Dominum ducunt ad Pilatum,
Et a falsis testibus multum accusatum,
Colaphis percutiunt, manibus ligatum,
Vultum Dei conspuunt, lumen cœli gratum.
Crucifige, clamitant horâ tertiarum,
Illusus induitur veste purpurarum,
Caput ejus pungitur corona spinarum,
Crucem portat humeris ad locum pœnarum.
Horâ sextâ Jesus est cruci conclavatus,
Pendens cum latronibus est et deputatus,
Præ tormentis sitiens felle saturatus:
Agnus crimen diluens sic ludificatus.
Horâ nonâ Dominus Jesus expiravit,
Eli clamans, spiritum Patri commendavit,
Latus ejus lanceâ miles perforavit,
Terra tunc contremuit, et sol obscuravit.
De cruce deponitur horâ vespertina,
Fortitudo latuit in mente divina,
Talem mortem subiit vitæ medicina,
Heu! corona gloriæ jacuit supina.
Horâ completorii datur sepulturæ,
Corpus Christi nobile, spes vitæ futuræ,
Conditur aromate, complentur scripturæ,
Jugis sit memoria mortis suæ duræ.
[109]
Has horas Canonicas cum devotione
Tibi Christe recolo piâ ratione:
Ut qui pro me passus es amoris ardore,
Sis mihi solatium mortis in agone.
|
|
|
Jezus mądrość i prawda
|
|
[109]
PIEŚŃ XIV.
Z łacińskiego Patris sapientia. — Melodyja jak wyżej.
[109]
Jezus mądrość i prawda Ojca przedwiecznego,
Bóg i człowiek pojmany jest czasu nocnego;
Od swych uczniów kochanych prędko odbieżany,
Zydom w ręce podany, w Ogrójcu związany.
W pierwszą jest do Piłata godzinę wiedziony,
I od świadków fałszywych w wielu oskarżony;
Tam policzkami zbito Pana związanego,
Na twarz plwano ślicznego Króla niebieskiego.
Ukrzyżuj go o trzeciej godzinie wołano,
Zbiczowawszy w pawłokę z szyderstwem przybrano;
Głowę jego cierniową koroną zbodziono,
A z miasta go prowadząc krzyżem obciążono.
Na krzyżu o godzinie szóstej rozciągniony,
Między łotry złośliwie Jezus policzony:
Żółć z octem pragnącemu w mękach podawano;
Ciężko się z Zbawiciela świata natrząsano.
W czas dziewiątej na krzyżu Pan skonał godziny,
Eli głosząc, dał Ojcu duszę swą bez winy;
Źródło w boku przekłutym nam się otworzyło,
Ziemia srodze zadrżała, słońce się zaćmiło.
W nieszporną Pana z krzyża godzinę złożono,
Moc Boska niepojęta, była utajoną;
O taką śmierć nasz drogi żywot przyprawiono,
Śliczną koroną chwały tak bardzo wzgardzono.
[110]
W czas wieczorny uczciwy pogrzeb mu sprawiono,
W ciele świętem nadzieję wskrzeszenia wznowiono;
Maści wonne przydano, pisma się spełniły,
Niechże wiecznie wspominam śmierć twą Jezu miły.
Te modlitwy nabożne tobie polecamy
Jezu Panie, i twoją mękę w nich wznawiamy;
A ty coś za nas cierpiał niezmierne boleści,
Domieść nas wiekuistych po śmierci radości.
|
|