Śpiewnik kościelny/Pełna mądrości Opatrzność Boska
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Pełna mądrości Opatrzność Boska |
Pochodzenie | Śpiewnik kościelny |
Redaktor | Michał Marcin Mioduszewski |
Data wyd. | 1838 |
Druk | Stanisław Gieszkowski |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały rozdział Pieśni przygodne I |
Indeks stron |
PIEŚŃ I.
O Opatrzności Boskiej.
Pełna mądrości Opatrzność Boska,
O dobro ludzkie zawsze się troska:
Czy nas pieszczonym kocha sposobem,
Czy w utrapieniu doświadcza z Jobem.
Jedna to ręka co rózgą bije,
I perły dziecku kładzie na szyję;
Godna wdzięcznego uszanowania,
Bo mu szkodliwych rzeczy zabrania.
Wszak ludziom kazał wołać do siebie
Bóg sam, Ojcze nasz któryś jest w niebie:
Do tego Ojca niech się syn spieszy
Choć marnotrawny, on go pocieszy.
Nie gardźże synu Ojca rozkazem,
Pomniąc że jesteś boskim obrazem:
Krwawemi łzami niechaj ten ślocha,
Kto Boga jako Ojca nie kocha.
Skrusz Ojcze serca twardego skałę,
Wzbudź większą twego imienia chwałę:
O Boże święty! w Trójcy jedyny,
Pragnę cię kochać i żyć bez winy.
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).