Śpiewnik kościelny/Witajmy Jezusa nam narodzonego
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Witajmy Jezusa nam narodzonego |
Pochodzenie | Śpiewnik kościelny |
Redaktor | Michał Marcin Mioduszewski |
Data wyd. | 1838 |
Druk | Stanisław Gieszkowski |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały rozdział Pieśni na Boże Narodzenie I |
Indeks stron |
Witajmy Jezusa nam narodzonego,
W ubogiej stajence w żłobie złożonego:
Który leży bez odzieży,
Osioł z wołem jego społem,
Parą grzeją.
Któż ci jest przyczyną mój Jezu kochany,
Od kogoś na ten świat w tę nędzę przysłany?
Tyś Pan nieba, czegoć trzeba
Tu na ziemi, między temi
Bydlętami.
Za co twój majestat tak jest poniżony?
Przed którym najwyższe zwykły padać Trony
Na kolana, wielbiąc Pana,
Stwórcę swego i wiecznego
Szczęścia dawcę.
O Ojcze przedwieczny! cóż to za przyczyna?
Iż nam z górnych niebios zsyłasz swego Syna
Tu na ziemię? aby plemię
Śmiercią srogą i krwią drogą
Ludzkie zbawił.
Niewinny baranku, Boże stwórco świata,
Idziesz z nieba do nas, boś nasza zapłata:
Witaj Panie i kochanie!
Ludu twego mizernego
Zbawicielu.
Boże bądź pochwalon od wszego stworzenia,
Żeś nam dał pociechę z Syna narodzenia:
On świat zbawi i to sprawi,
Że strasznego i wiecznego
Ujdziem piekła.
Pobłogosław Jezu nas lud twój ubogi,
Ciesz, wspomagaj, ratuj, oddal gniew twój srogi:
A my ciebie tu i w niebie
Niech wielbimy i chwalimy,
Na wiek wieków.