Światby już dawno przestał trwać...

<<< Dane tekstu >>>
Autor Marya Konopnicka
Tytuł Ludziom i chwilom
Podtytuł VIII. Światby już dawno przestał trwać...
Pochodzenie Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom VI
Wydawca Nakład Gebethnera i Wolfa.
Data wyd. 1915
Druk G. Gerbethner i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
VIII. ŚWIATBY JUŻ DAWNO PRZESTAŁ TRWAĆ...


Światby już dawno przestał trwać
W łez, krwi i zła powodzi,
Tylko że w każdą cichą noc
Chrystus po ziemi chodzi.

Chodzi po ziemi wszerz i wzdłuż
Drogą świetlaną, jasną,
I zbiera łzy w miesięczny kruż,
Kiedy płaczący zasną.

I zbiera krzywdy i zbiera krew
Tych, co ponieśli rany,
I ściera z ziemi ból i gniew
Okrajem swej sukmany.

I ściera z ziemi trud i znój,
Śmiertelne ściera poty,
A przed nim snuje pas srebrny swój
Ten księżyc blado-złoty...

Nie wiedzą ludzie, co i jak
We śnie im dusze leczy,
A to w przejasny, miesięczny szlak
Zstępuje Syn Człowieczy.

Nie wiedzą ludzie, co i jak
W pierś im balsamem spływa,

A to stóp świętych bliży się znak,
Miesięczna jasność żywa...

Niemałoć w świecie krzywd i win,
Niemało jest żałości...
Uznojon idzie Człowieczy Syn
Przez czarne bólu włości...

Jest-ci dzban Jego po morza głąb,
Po bezdno oceanu,
Lecz nędz i krzywdy w nim już po wrąb,
I coraz ciężej Panu....

Jest-ci dzban Jego po morza kres,
Po gwiezdnych niw okraje,
Lecz coraz pełniej ludzkich w nim łez,
I w znoju Pan ustaje...

I coraz cięższy dźwiga kruż
Nocami miesięcznemi...
Maluczko, a nie będzie już
W co zbierać łez tej ziemi...

Maluczko, a przez kruża brzeg
Przechluśnie się krew świata,
I księżycowy zczerwieni śnieg
Chrystusa długa szata...

I ociężeje szaty rąb,
W krwi uroszonej wełny...
...Po nieba szczyt, po morza głąb
Świat będzie bólu pełny.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.