[159]ŚWIT
Całą zieloność ziemi — szaty wierzchnie
Pokrywa proch i mgła, i szarość —
I zanim cały świat zamierzchnie,
Nadchodzi z wolna senna starość.
Z ginących statków — ptak odlata,
Nim je pokryją wód powierzchnie,
Lecz z tonącego we mgle świata —
Nawet i jedna myśl nie pierzchnie.
W. O.
Nie pierzchnie myśl — nie wstaną pieśni
„Na bój, na świt, na nowe życie”,
Póki się stary świat nie prześni,
Póki z odwiecznej wieków pleśni
Nie wyjdzie świata rozpowicie!... 5
Bo to stara baśń i stary
Wieszczów kłam,
Że gdy pełnią ofiary —
Gdy się cały świat rozjęczy
W jeden chór — 10
Wstanie ludom widmo tęczy,
Z niebios bram
[160]
Posypią się ognie sztuczne,
Zagrzmią echa dolin huczne
Echom gór — 15
I ukażą się księżyce,
Latające błyskawice,
Aż się cały świat rozwidni,
Rozpłomieni bożą mocą —
I uwierzy w zmartwychwstanie 20
Cały świat,
I zapomni, że biegł nocą.
Wieki lat...
Nie płomienie, boże cuda,
Latające słońca — 25
Ale słońcem zejdzie ludzkość,
Ludzkość powstająca!...
I dźwięk wszelki, wszelki ton,
Zamilkły w tych mrokach,
Obudzi się w strunie głośnej, 30
W płomiennych prorokach!...
I powstaną wszyscy smutni,
Zaklęci w księżyce,
Wstaną żywi i radośni,
Rozpogodzą lice 35
I dobędą ze swych lutni
Hymny, pieśni grzmiące,
I wybiegną żywym lasem
Witać złote słońce!...
15. VII. [18]99