Żniwa (Koroway-Metelicki, 1893)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Michał Koroway-Metelicki
Tytuł Żniwa
Pochodzenie Poezye
Wydawca Księgarnia Polska Br. Rymowicz
Data wyd. 1893
Druk W. L. Anczyc i S-ka
Miejsce wyd. Petersburg
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl „Sonety ukraińskie”
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała część pierwsza
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Żniwa.

Już morzem złota faluje pszenica,
Okryte pola rzeszami mnogiemi,
Zaległa wioska obszary swej ziemi
Wyszedł dziad, baba, wyszła mołodyca[1]

Tu kosarz kosi, w ślad za nim niewiasta
Kłos w snopy wiąże, tam młoda żniwiarka
Tnie sierpem ostrym. Kipi praca szparka:
Jeden za drugim półkopek wyrasta.

A z góry słońce skwarzy i dopieka,
A z czół żniwiarzom płynie potu rzeka,
A jeszcze długo czekać do wieczora.

A tu dziecina w kołyseczce chora...
Nie dziw, że nieraz ze spieczonej wargi
Głos jęknie cichy wyrzutu i skargi.

1889 r. 3 lipca.
Jarowe.




  1. Mołodyca = młoda mężatka.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Michał Koroway-Metelicki.