Chłop. Zydzie!Żydzie żydzie! Messyjasz się rodzi,
Więc go tobie, więc go tobie powitać się godzi.
Żyd. A gdzie go jest, a gdzie go jest radbym wiedzieć tego,
Będziem witać, będziem kłaniać, jeśli co godnego.
Lai, lai, laj, jeśli co godnego.
C. Żydzie! żydzie! w Betleem miasteczku,
Tam on leży, tam on leży,w żłobie, na sianeczku.
Ż. Nie pleć, głupi, czyś się upił, idź do djabła chłopie,
Pan tak wielki, Pan tak wielki, co by robił w szopie.
Lai, lai, laj! Co by robił w szopie.
C. Żydzie! Żydzie! Króle go witają,
Mirę, złoto, mirę, złoto, kadzidło mu dają.
Ż. Wiem ja o tem, wiem ja o tem: u mnie w kramie byli,
Trochę mirem i kadzidlem u mnie zakupili.
Lai, lai, laj, u mnie zakupili.
C. Żydzie! żydzie! otóż jawnie widzisz,
A czemu się, a czemu się Messyjasza wstydzisz.
Ż. Ja starego Pana Boga jak nalezi umiem,
Ale tego malińkiego jeszcze nie rozumiem.
Lai, lai, laj, jeszcze nie rozumiem.
C. Zydzie! żydzie! wnet ja cię nauczę,
Jak cię z tyłu, jak cię z przodu tą pałką wymłócę.
Ż. Aj waj gwałtu! aj waj gwałtu! albo to tu rozbój.
Co wyrabiasz glupi chlopie, Pana Boga się bój.
Lai, lai, laj, Pana Boga się bój.