(Gdzie stąpniesz, druty, sznury...)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Stefan Napierski
Tytuł Gdzie stąpniesz, druty, sznury...
Pochodzenie Poeta i świat
Wydawca Księgarnia F. Hoesicka
Data wyd. 1932
Druk „Monolit“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
∗             ∗

Gdzie stąpniesz, druty, sznury, szpule, zwoje.
Płonie lampa. Telefon dźwięczy. Grzmi antena.
Huczy, szumi i dzwoni: wichr, czy serce twoje?
Włóczysz się po pokojach, jakbyś był poeta.

Poprzez posadzkę mroczną błądzisz w dziwnym śpiewie:
Faluje uwertura młodzieńcza Webera,
Drży, lśni na dachu rdzawym, jak w stuletniem drzewie
— Już warto żyć samotnie, odważnie umierać.

Tak czuły, jakbyś wracał z wiosennej przechadzki,
Słuchasz i ucho czujnie przybliżasz ku ścianie.
Przez zwały czasów słyszysz: tam, na fortepianie,
W swej izdebce paryzkiej gra Juljusz Słowacki.

Jakby w pracowni twojej: zielone firanki,
Bielony nizki sufit ponad szczupłą głową.
Bezdźwięcznie szepcą wargi, dotykając szklanki,
Jak lilja smukła w palcach, kwitnie każde słowo.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Marek Eiger.