100 powiastek dla dzieci/Deszcz
DESZCZ.
Zacny pewien kupiec wracał z jarmarku do domu. Na jego koniu był przymocowany do siodła tłómoczek, w którym znajdowało się kilkanaście tysięcy, prawie połowa jego majątku. Deszcz lał potokiem, więc poczciwe człowieczysko przemokłszy do kości, żalił się w duszy, że Bóg zesłał mu taką niepogodę na samą podróż.
Droga, którą przebywał, ciągnęła się przez rozległe pola i bardzo gęsty las. Zaledwie wjechał między drzewa, spostrzegł z przerażeniem rozbójnika, który, ukrywszy się w połowie za gruby pień dębowy, wymierzył do niego karabin i chciał dać ognia. Podróżny byłby niechybnie zginął, gdyby proch nie był zamokł od deszczu. Fuzja nie puściła strzału, nawet iskry nieposypały się z krzemienia i stali nad panewką, tym więc sposobem życie kupca zostało ocalone, a zanim zbójca wytarł broń i podsypał świeżego prochu, podróżny, popędziwszy konia, wyjechał galopem z lasu.
Skoro go już niebezpieczeństwo minęło, rzekł sam do siebie:
„Jakże byłem nierozsądny, żem wyrzekał na niepogodę. zamiast znosić je cierpliwie, jako dobrodziejstwo Boże! Gdyby słońce świeciło, gdyby powietrze było suche, pewno w téj chwili leżałbym w lesie zbroczony krwią, może już nieżywy, a moje dzieci napróżno oczekiwałyby powrotu ojca. Deszcz, na który szemrałem, ocalił mi życie i pieniądze."
Nie narzekajmy na nic, cokolwiek Bóg zsyła,
Bo wszystko jego mądrość otacza swem tchnieniem,
Nieraz przeciwność, co nas z początku dręczyła,
Okazała się w skutkach naszém ocaleniem.