100 powiastek dla dzieci/Modlitwa małego Janka
←Dobry ojciec | 100 powiastek dla dzieci Modlitwa małego Janka Christoph von Schmid |
Dobry syn→ |
Przekład: Jan Chęciński. |
MODLITWA MAŁEGO JANKA.
Uboga wdowa rzekła raz do swojéj drobnej dziatwy:
„Kochane dzieci, nie mogę wam dzisiaj dać śniadania, bo już niemam w domu ani chleba, ani mąki, ani nawet jednego jajka. Proście Pana Boga, aby nam przyszedł w pomoc, On jest sam Wszechmocny i Wielki, On sam powiedział: „módlcie się do mnie w niedoli, a ja wam dopomogę.”
Mały, zaledwie sześcioletni Janek, poszedł do szkoły naczczo, bardzo zasmucony słowami matki. Przechodząc obok kościoła, spostrzegł, że był otwarty; wszedł więc, ukląkł na stopniach ołtarza, a niewidząc nikogo więcéj, zaczął się głośno modlić:
„Ojcze nasz, któryś jest w niebie! święć się imie Twoje... jest nas w domu pięcioro, a niemamy co jeść! Matka już niema ani chleba, ani mąki, ani nawet jednego jajka! Daj nam co do jedzenia, abyśmy razem z nią nie poumierały z głodu! O Ty, który jesteś miłosierny i wielki, Ty nam z łatwością możesz dopomódz, bo czyliż nie przyrzekłeś wspierać tych, którzy Cię szczerze proszą?!”
Tak w dziecięcéj prostocie, na kolanach, ze łzami w oczach modlił się mały Janek, potem powstał i poszedł prosto do szkoły.
Wróciwszy do domu, spostrzegł na stole duży bochenek chleba, worek z mąką i koszyczek napełniony jajkami.
„Oh!” zawołał z radością, „niech będą dzięki Bogu, który wysłuchał méj prośby! Powiedz mi droga mamo, czy anioł z nieba przyniósł nam to wszystko!”
„Nie,” odpowiedziała matka, „ale Pan Bóg nie mniéj wysłuchał twoją modlitwę. W chwili kiedyś Go błagał w kościele, żona pana sędziego znajdowała się w zasłoniętéj kratami ławce. Tyś jéj widzieć nie mógł, ale ona cię widziała i słyszała. Wzruszona twemi słowy, pospieszyła nam w pomoc. Ona stała się dla nas posłanką nieba. Cieszcie się zatem drogie dzieci i podziękujcie Bogu za Jego świętą opiekę!”
W smutku, w troskach, w nieszczęściu, najpewniejsza droga,
Wznieść serce w szczeréj prośbie przed oblicze Boga.
Bóg dobry cię wysłucha i z najcięższéj próby
Wyprowadzi, wspomoże, ocali od zguby.