365 obiadów za 5 złotych/Jak poznawać dobroć ryb
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | 365 obiadów za 5 złotych |
Wydawca | Lucyna Ćwierczakiewiczowa (nakładem autorki) |
Data wyd. | 1871 |
Druk | Drukarnia Aleksandra Pajewskiego |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Świeżość ryby poznaje się po czerwoności skrzela, blasku i wypukłości oka, oraz jędrności skóry. sama woń nie jest dostateczną rękojmią dobroci i świeżości ryby; częstokroć ryba stara i przestarzała na lądzie, nie wydaje złéj woni, skóra w takim razie jest ciemna i miękka, ryby takiéj nie należy używać. Ryba traci prawie całą swą wartość ze świeżością i to téż stanowi podstawę ceny przy kupnie. To co powiedziałam o starym drobiu, stosuje się w zupełności do nieświeżych ryb, które pod żadnym pretekstem nie powinny się ukazywać na porządnym i smacznie przyrządzonym stole.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Lucyna Ćwierczakiewiczowa.