365 obiadów za 5 złotych/Szczupak lub sandacz w majonezie w całości

<<< Dane tekstu >>>
Autor Lucyna Ćwierczakiewiczowa
Tytuł 365 obiadów za 5 złotych
Wydawca Lucyna Ćwierczakiewiczowa (nakładem autorki)
Data wyd. 1871
Druk Drukarnia Aleksandra Pajewskiego
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

8. Szczupak lub sandacz w majonezie w całości.

Szczupak czy sandacz przeznaczony na majonez, gotuje się w całości w wanience miedzianéj lub owinięty w serwetę i ułożony w kształcie ślimaka, w szerokim płaskim rondlu, i natychmiast po wyjęciu z rondla, odwinięty z serwety póki gorący układa się na półmisku do ostudzenia. Po oprawieniu więc jak zwykle ryby, soli się ją wewnątrz i zewnątrz na kilka godzin przed gotowaniem, osobno zaś gotuje się rozmaita włoszczyzna z korzeniami i cébulą, a w otrzymanym ztąd smaku gotuje się pod przykryciem szczupak tak długo, aż będzie łupki, a jednak nie rozgotowany. Nalewa się ciepłym smakiem i pilnować należy bardzo, aby ryby nie przegotować; przez ostrożność, można głowę obwinąć czystém płótném. Dwa łuty żelatyny, na 8 do 10 funtowego szczupaka, poskubane drobno, nalać 3 kwaterkami smaku z ryby i wygotować do połowy mniejszéj. Płyn ten czysto przecedzić, dodać szklankę oliwy, octu mocnego osłodzonego łyżkę trochę soli; to wszystko razem bić miotełką drucianą, aż się zamieni w pianę i stężeje dobrze.
Ugotowanego szczupaka lub sandacza ułożyć na długim półmisku i gdy zupełnie wystudzony, oblać go grubo wyżéj opisaną pianą; tak aby wcale ryby widać nie było, i na wierzchu ubrać różnemi figlami: korniszonami, marchewką, buraczkami, groszkiem zielonym, kaparami, oliwkami, grzybkami, jajami na twardo gotowanemi; roszponką co wszystko powinno być zgrabnie w różne figle pokrajane i ładnie ułożone na majonezie.
Można także zostawić troszkę karugu klarownego, troszkę zaś zafarbować na różowo, a potem do ubrania pokrajać w kostkę i témi dwiema klarownémi galaretami przystroić cały majonez, z dołączeniem wszakże wyżéj wymienionych garnirunków. Wtedy jednak należy brać 3 łuty karugu na 10 funtów ryby.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Lucyna Ćwierczakiewiczowa.