Anafielas (Kraszewski)/Pieśń druga. Mindows/XXXVII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł Anafielas
Podtytuł Pieśni z podań Litwy
Tom Pieśń druga

Mindows

Wydawca Józef Zawadzki
Data wyd. 1843
Druk Józef Zawadzki
Miejsce wyd. Wilno
Źródło Skany na Commons
Inne Cała pieśń druga
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

XXXVII.

Zimowe śniegi na górach topnieją,
I ode wschodu ciepłe wiatry wieją;
Ziemia się czarna zielonością stroi,
Lasy strząsnęły szron z gałęzi swoich,
Ptaki w powietrzu szczebiocą wesołe,
Ciągną żórawie, dzikich gęsi stada,
I bocian szuka nad krynicą żéru:
Czuć wiosnę, słychać — Mindows spéjrzał w pole,
I wysłał konne na szlaki pacholę.
Pacholę wraca — Ziemię wiatr osuszył,
Koń już nie grzęźnie. Tylko w rzekach wody
Zebrane, warcząc toczą się ku morzu.
Na polach sucho, i ruń się zieleni.
— I czas na wojnę — Mindows wnet zawoła,

Rozsyła gońce po siołach, po grodach —
Wojsko się zbiéra w zamkowéj dolinie.

Dobrze Mindowsu u ogniska leżéć
I słuchać pieśni kobiecéj, co brzęczy
Jak śpiéw słowika po rosie majowéj.
Ale nie uspisz wilka słodkim śpiéwem; —
Kunigas w zamku nie usiedzi długo. —
Śniegi stopniały, czas w krzyżackie włości.

I już trzytwarza chorągiew powiéwa,
W rogi zatrąbią, w lietaury uderzą;
Poswisły strzały, wzniosły się oszczepy.
— Na Niemca! tłuszcz się ozwie jednym głosem,
Na Niemców! lasy wtórzą im swym szumem,
Na Niemców! — krucy nad głowami kraczą.
A Mindows stanął na swoich wojsk przedzie,
Krzyknął — Na Niemca! — w Liwów włości jedzie.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Ignacy Kraszewski.