[575]
PIEŚŃ
o św. Stanisławie Kostce.
Aniele ziemski bez winy,
Ozdobo naszéj krainy!
Wejrzyj z niebios dziś łaskawie
Na nas, święty Stanisławie!
Przyjm nasze modły, ofiary,
Zléj na nas niebieskie dary,
Wesprzyj nas w każdéj potrzebie,
Gdy głos nasz wzniesiem do ciebie.
Gdy niewinni przed ołtarze
Twe upadną na swe twarze,
Niech szatańskiéj strzały złości
Nie zranią ich niewinności.
Gdy my grzeszni zawołamy,
Niech pomocy twéj doznamy;
[576]
Uproś, jakich łask nam trzeba,
Zaprowadź i nas do nieba. Amen.
Pieśń o świętym Mikołaju.
Niech będzie Bóg nasz pochwalony w świętym Mikołaju,
Gdy w wszystkie niebieskie tryumfy do górnego kraju
Otwarta dorga; kto się do Boga
Uda przez niego, dojdzie wiecznego
Portu szczęśliwości.
Wielkiemi, Patryarcho, cudy wsławiony na świecie,
Zdradzieckie widziawszy obłudy w niewinności kwiecie;
Wnet czynisz dobrze, gdy rzucasz szczodrze
Trzy bryły złota, ażeby cnota
Jaśniała przed niebem.
Młodzieńcom odebrane życie, niewinność gdy widzi,
Mikołaj przywraca sowicie, tyrana zawstydzi,
Zrąbanych sztuki dla swej nauki,
Prawdziwej wiary, Bogu ofiary,
Wolny przystęp czyni.
Kto tylko do jego opieki uda się serdecznie,
Ten nigdy nie zginie na wieki, żyć może bezpiecznie;
Przy jego pieczy w każdéj mu rzeczy,
Szkoda się wróci, on zabezpieczy,
Obroni od złego.
Do ciebie cnót obrońco wielki, w dobytkach strażniku,
[577]
Z ufnością garnie się człek wszelki, sierót miłośniku;
Broń nas każdego przypadku złego,
Którzy do ciebie w każdéj potrzebie,
Garniem się sieroty.
Ciebie Bóg obrał za Patrona wszelkiemu ludowi,
Wzywa cię każda świata strona obcy i domowi,
Abyś w ich sprawie pomógł łaskawie,
Stawał w obronie, wielki Patronie,
Święty Mikołaju! Amen.
Pieśń o św. Antonim Padewskim.
Tryumfuj nieba, z gościa tak zacnego,
Że w poczet Świętych liczysz Antoniego:
Po wszystkim świecie niech słynie nowina,
Iż grzesznym dana pociecha jedyna.
Piastunie wdzięczny Jezusa miłego,
Śliczny kwiateczku ogrodu rajskiego;
Po wszystkie wieki i w najdalsze strony,
Antoni święty bądź błogosławiony.
Ozdobą twoją Hiszpańskie narody,
Patronem grzeszni ludzie bez nagrody
Uznają ciebie i w każdéj potrzebie,
Za cudotwórcę poczytują w niebie.
Żaden nie bywa w potrzebie wzgardzonym,
Kto tylko kładzie nadzieję w Antonim:
Niemocny, ślepy, niemy, trędowaty,
Z weselem biorą zdrowie bez zapłaty.
[578]
Utrapionemuś pocieszyciel stały
I tonącemu port jest poufały,
Poganin śmiało, jak do sprawcy swego,
Idzie, żądając łaski Antoniego.
Choroby ciężkie przez cię ustępują,
Niesnaski koniec w jedności znajdują,
Padwa niech zezna z obywatelami,
Sławna bez końca takiemi cudami.
W okowach więźnie i co desperują,
Starzy i młodzi, wszyscy pomoc czują;
Rzeczy stracone ty ludziom znajdujesz,
Osobą żadną nigdy nie brakujesz.
Umarli wstają na głos Antoniego,
Bogacz łakomy z ognia piekielnego
Odpowiedź daje, o jak wielkie cudo!
Otwórz twe oczy, światowa obłudo.
Włoskie krainy i przyległe księztwa
Mają przez ciebie pokój i zwycięztwa;
I nasza ziemia o to suplikuje,
Gdy cię gotowym Patronem znajduje.
Gdyżeś takową łaską obdarzony,
Stawaj i za nas w proźbie, o Antoni!
Zjednaj przy śmierci Jezusa miłęgo,
Dawcę czystości klejnotu drogiego. Amen.
Pieśń o św. Annie Matce N. P. M.
Witaj Pani, Matko Matki Jezusa Pana,
Anno święta, tyś od Boga sierototm dana,