[561]
Bądź pozdrowiona, Panienko Maryo,
Ciebie wzywają wszyscy grzeszni i ja,
Boś ty jest Matką Synowi Bożemu,
A ztąd pociechą każdemu grzesznemu.
Do ciebie, Panno my grzeszni wołamy,
Łzy wylewając serdecznie wzdychamy;
Ratuj nas, ratuj, w tym naszym frasunku.
Niechaj doznamy twojego ratunku.
Bo nieprzyjaciel na to się usadził,
By sługi twoje z niebiesiech wygładził;
Przyczyń się, Panno, a twoją obroną
Pokaż nam łaskę, bądź nam ochroną.
Bo dziatwa twoja srodze utrapiona
Niechaj nie będzie nigdy wypuszczona
Z twojéj opieki przezacnéj przyczyny,
Syn twój kochany niech odpuści winy.
Grzechy to nasze słusznie zasłużyły,
Plagę tak wielką na się powabiły;
Niechże już koniec tego utrapienia
Będzie, o Panno! zażyj użalenia.
Niech nam na pomoc przybędą posłowie
Ku nam przychylni świeci[1] Aniołowie:
[562]
Niech nas już dojdzie szczęśliwa nowina
Macie już pokój od mojego Syna.
A o co prosim przez Ducha Świętego,
Abyśmy grzeszni doczekali tego;
A my cię za to z twym Synem spółecznie
Będziem wychwalać na wiek wieków wiecznie. Amen.