Antygona (tłum. Kaszewski)/Stasimon III

<<< Dane tekstu >>>
Autor Sofokles
Tytuł Antygona
Wydawca Feliks West
Data wyd. 1902
Miejsce wyd. Brody
Tłumacz Kazimierz Kaszewski
Tytuł orygin. Ἀντιγόνη
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

STASIMON III.

Chór.
(Strofa).

Miłości, twoja potęga
Niezłomna wszędzie dosięga.
Urok na licach dziewicy
W wieśniaczej składasz świetlicy.
Na morskie zstępujesz tonie,        5
Każdego moc twa owionie:
Bóg nieśmiertelny na niebie,
Na ziemi człowiek nietrwały,
Nie ustrzegą się od ciebie:
Przeszyjesz ich swemi strzały.        10
A w kogo padnie twój strzał,
Tym zaraz owłada szał.[1]

(Antystrofa).

Przez cię nawet męże godni
Idą oślep drogą zbrodni.
Ot i dziś przez ciebie właśnie        15
W całym rodzie dzikie waśnie.
Lecz któż oprzeć się ośmieli,
Gdy weń wzrok dziewicy strzeli?
U przybytków nawet prawa,
Pośród władców, miłość stawa.        20
Afrodyta[2] to bogini
Takie z ludzi żarty czyni.


Przodownik Chóru.

Dusza, wbrew prawu wzburzona,
Łez w oku wstrzymać nie może,
Gdy widzę, jak Antygona        25
Na śmiertelne dąży łoże.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Sofokles i tłumacza: Kazimierz Kaszewski.
  1. „Miłości!“ itd. Trzeba pamiętać, że poeta mówi tu o bożku miłości, Erosie, przedstawionym w posteci bojownika, z którym walczyć nikt nie może bezkarnie.
  2. Afrodyta (u Rzymian: Wenus) — bogini miłości, matka Erosa (Amora).