Aureli
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wtórego chóru młodzieńskiego |
Podtytuł | 7. Aureli |
Pochodzenie | cykl Roksolanki ze zbioru Sielanki Józefa Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów |
Wydawca | Nakładem Michała Dzikowskiego |
Data wyd. | 1857 |
Miejsce wyd. | Przemyśl |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Ukochana Lancelloto! ciebie nie proszę o złoto,
Niechcę u ciebie kamieni bogatych, ani pierścieni;
Daj mi namilsza z głowy wianek rozmarynowy.
Wszakże jeszcześ ziele siała, kiedyś mi go obiecała,
Pierwej, niźliś go uwiła, mnieś go darować ślubiła;
Daj mi namilsza z głowy, wianek rozmarynowy.
Wiem, że się tym nie zubożysz datkiem, lecz jeźli się drożysz
I chcesz przedać, ja kupuję, zaraz sie z tobą starguję;
Daj mi namilsza z głowy wianek rozmarynowy.
Choćci ziele darmo dano, choć za wieńcem dają wiano,
Chociaż na tej kupi stracę, przecieć go chętnie zapłacę;
Daj mi namilsza z głowy wianek rozmarynowy.
Jeźli zasię ni darunkiem nie chcesz go zbydź, ni szacunkiem,
Bierzże ode mnie w zamiany za wianeczek zawoj tkany;
Daj mi namilsza z głowy wianek rozmarynowy.
Nie daszli go w letniej suszy, sam się od ciepła pokruszy,
A tak od ciężkiego słońca póki nie zwiędnie do końca;
Daj mi namilsza z głowy wianek rozmarynowy.
Jeślić go słońce nie spali, abo wiatr z czoła nie zwali,
Pewnie w ostatniej jesieni sam się przestarzawszy zmieni.
Daj mi namilsza z głowy wianek rozmarynowy.
Przez to nie naruszysz cnoty, ani popadniesz sromoty,
Gdy nachodziwszy się w wieńcu, podarujesz go młodzieńcu;
Daj mi namilsza z głowy wianek rozmarynowy.
I owszem nabędziesz chwały, że za podarunek mały
I za trochę dosyć ziela kupisz sobie przyjaciela;
Daj mi namilsza z głowy wianek rozmarynowy.