Banita (Kraszewski, 1885)/Dedykacja
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Banita |
Podtytuł | (Czasy Batorego) |
Wydawca | Spółka wydawnicza księgarzy w Warszawie |
Data wyd. | 1885 |
Druk | Wł. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cała powieść |
Indeks stron |
ALEKSANDROWI
KRAUSHAROWI
W dowód wdzięczności mojej dla Was, postanowiłem był w Moabicie wykonane tłumaczenie kilku komedyj Plauta Wam przesłać na pamiątkę. Widzę jednak, że z powodu trudności, jakie spotyka ich wydanie, nadtobym zwlókł to, co serce moje jak najprędzej chce wypowiedzieć. W tych dniach boleści, któremi los sprawiedliwy kazał mi dni mojego jubileuszu opłacić, znalazłem tak mało, nie mówię przyjaciół, ale po prostu życzliwych, nieszczęście taką trwogę i popłoch posiało, tak rozproszyło wszystkich, tak mnie osamotniło, że dla Was, panie Aleksandrze, coście się nie wahali przyjść mi w pomoc radą i czynem, tem większą, gorętszą, połączoną z poszanowaniem mam wdzięczność. Niech te słowa będą jej świadectwem i wyrazem.
Opuszczenie i osierocenie bolało mnie i boli — może nie dla samego siebie — niestety, jest ono symptomem stanu ducha w narodzie, który zgnieciony klęskami, stracił wszelką energię i zaparł się uczuć, które dawniej stanowiły jego charakteru okrasę. Daj Boże, aby ten symptom nie był oznaką i przepowiednią upadku, ale kresem do zwrotu w lepszym kierunku... Lecz — dość tego. Przyjm, kochany panie Aleksandrze, gorący uścisk ręki i wyraz wdzięczności i przyjaźni.
Drezno,