Bezbożnictwo w Polsce/Rozdział V
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Bezbożnictwo w Polsce |
Wydawca | Księgarnia i Drukarnia Katolicka Sp. Akc. |
Data wyd. | 1935 |
Druk | Księgarnia i Drukarnia Katolicka Sp. Akc. |
Miejsce wyd. | Katowice |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Świetny znawca Dalekiego Wschodu, Niemiec austrjacki Gustaw Kreitner, autor rewelacyjnego dzieła „Za Chinami stoi Moskwa“, w następujący sposób zobrazował bolszewickie przygotowania do zamachu na Polskę i do rewolucji światowej:
„Spoczątku dążyli bolszewicy do wywołania rewolucji w Europie. Skierowali swoje wysiłki ku Niemcom, w których usiłowali przy pomocy agitacji w masach robotniczych oraz na podstawie sojuszu zawartego z upokorzonymi przez Traktat Wersalski nacjonalistami rozpalić płomień rewolucji.
W Niemczech powstał w roku 1919 „Związek Narodowy“, który pod wodzą gen. Ludendorffa rozpoczął przygotowania do kontrrewolucji. Miała ona wybuchnąć w roku 1920. Rosja sowiecka spodziewała się, iż Niemcy uderzą razem z nią na Polskę. W połowie czerwca miały połączyć się na granicy niemiecko-polskiej — armja rosyjska i kontrrewolucyjne oddziały niemieckie, aby wymaszerować wspólnie przeciw Francji.
Plan ten nie udał się. Ponieważ rząd niemiecki nakazał rozwiązanie głównej ostoi zwolenników putschu, brygady Erhardta, musiano już w marcu 1920 roku podjąć putsch, na czele którego stanął Kapp.
Przedsięwzięcie spaliło na panewce. Bolszewicy poczynili jednak wszystkie przygotowania do ofensywy przeciw Polsce i ruszyli w lipcu do ataku; spoczątku sprzyjało im powodzenie, doszli aż do granicy niemieckiej.
Napróżno jednak czekali na pomoc niemiecką. Dalsze ataki zostały odparte i dnia 17 sierpnia 1920 roku w bitwie pod Warszawą Rosjanie zostali rozbici, a 12 października zmuszeni do podpisania pokoju w Rydze.
W latach następnych Komintern dokładał wszelkich wysiłków, aby rozpętać w Europie rewolucję. Z Wiednia obrabiano Bałkany. W Polsce zaistniała korzystna rzekomo konjunktura: strajk kolejarzy w listopadzie 1922 roku. Ale Sowiety poniosły wszędzie porażki.
Benjaminkiem Moskwy i jej nadzieją były Niemcy. W początkach września 1923 r. — wydawało się, iż sprawa już dojrzała.
Szanse przewrotu komunistycznego w Niemczech wydawały się pewne. Komintern pracował całą parą: przygotowano rezerwy zboża, pieniędzy, żywności, zmobilizowano wojsko nad granicą polską, sztab fachowców dla organizowania rządu i partji. Wszyscy członkowie partji, którzy władali językiem niemieckim, zostali wniesieni na listy przeznaczone do pracy w Niemczech. Dla zjednania sobie nacjonalistów niemieckich miało służyć hasło: Wojna z Francją!
Ogólne kierownictwo oddano Radkowi.
I ta próba zawiodła. Nie doszło do bolszewizacji Niemiec, do wojny z Francją, do zbolszewizowania Europy. Załamanie się taktyki sowieckiej podziałało na Moskwę jak uderzenie gromu.“
Zestawmy teraz przytoczone przez Kreitnera fakty — z datami, dotyczącemi historji ruchów wolnomyślicielskich w Polsce:
Lata 1921-1923 — był to okres narodzin organizacyj bezbożniczych u nas, a zarazem okres gwałtownej walki o supremację bolszewicko-komunistyczną w tych organizacjach. Walka ta zakończyła się poddaniem tych organizacyj
pod komendę Moskwy.
Ekspansja bezbożnicza na Polskę była w istocie rzeczy akcją polityczną, mającą przygotować i utorować drogę militarnej ekspansji sowietów.
Fakt ten potwierdza odezwa Międzynarodówki wolnomyślicieli proletarjackich, wydana w tych przełomowych latach przygotowań sowieckich do wojny europejskiej:
„Najświętszem (sic!) i najbardziej honorowem (sic!) zadaniem dla wszystkich wolnomyślicieli jest bronić ojczyzny międzynarodowego proletarjatu, Związku Sowieckiego — i stworzyć przez uzyskanie siły w swych krajach, dziś jeszcze kapitalistycznych, sowiecki związek światowy...“
Jak widzimy, sowiecki plan ofensywy na Zachód wyznaczył organizacjom wolnomyślicielskim jasno określoną rolę kadr bolszewickiej siły.