Boże Polskę zbaw!

<<< Dane tekstu >>>
Autor Wincenty Motas
Tytuł Boże Polskę zbaw!
Pochodzenie Motas. Chłop poeta
Wydawca Dwutygodnik Illustrowany »Świat«
Data wyd. 1894
Druk Wł. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

I. BOŻE POLSKĘ ZBAW![1]

Boże zbaw ojczyznę nam!
Zawsze Ciebie my błagamy,
Ty wiesz naszą boleść Sam,
jaką w sercu naszem mamy...
Oczy Swoje na nas zwróć,
a wysłuchaj nas w potrzebie,
nieprzyjaciół naszych strąć! —
zawsze Boże prosim Ciebie.
Usłysz biednych dzieci głos,
bo spotkała nas niedola.
Smutny Polskę spotkał los,
ciężka trapi nas niewola!
Z tej niewoli wybaw nas,
prosimy Cię zawsze, Panie!
Zabłyśnie nam błogi czas,
wróg nas dręczyć zaprzestanie.
Miej litośne serce Swe,
bośmy wielce utrapieni,
bo my biedne dzieci Twe,
niech będziemy wybawieni!


Nieprzyjaciel wywarł złość,
dręczy nas, jak tylko może;
niech już będzie tego dość,
Wszechmogący dobry Boże!
Karę ściągnął na nas grzech,
bośmy słusznie zasłużyli,
lecz, o Boże! roztrąć tych,
którzy nam ojczyznę wzięli!

Wtenczas będzie błogo nam,
gdy wybawisz nas z niewoli,
bo Ty, Boże, widzisz Sam,
co nas tak serdecznie boli.
Upłynęło wiele lat,
gdy ojczyznę nam zabrali,
nieprzyjaciel jakby kat
ogniem złości zawsze pali,
ostro trzyma w ręce swej
tę ojczyznę ukochaną,
trudno się jej wyrwać z niej,
gdyż została rozszarpaną.
Ludu polski Boga proś,
by ojczyzna nam powstała!
Jego Imię zawsze głoś!
Niechaj będzie Jemu chwała!





  1. Organista grębowski, dowiedziawszy się, że Motas wiersze pisze, zapragnął od niego poematu zwróconego do swej osoby. Motas myśli sobie (jego słowa): »Cóż ja będę pisał do jego osoby?... Dla organisty będzie najlepiej, jak mu napiszę pieśń, bo ten wiersz to jest pieśń«. Wiersz ten napisał w. r. 1892.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wincenty Motas.