Boska Komedia (Stanisławski)/Raj - Pieśń V
„Jeśli blask rzucam w miłości zapale,
Większy niż widzieć można go na ziemi,
Taki że siłę twych oczu przemaga,
Nie dziw się wcale, bowiem to wynika
Z doskonałego widzenia, co przedmiot
Objąwszy chyżo, pomyka z nim dalej.[1]
Widzę ja dobrze jak w umyśle twoim
Już promienieje światło wiekuiste,
Co, raz widziane nieci miłość wieczną.[2]
Jeśli rzecz inna miłość waszą nęci,
Nic w tem, jak tylko że się w niej odświeca
Tego to światła ślad nierozpoznany.
Chcesz wiedzieć, czy się tak wypłacić można
Innym uczynkiem za ślub niespełniony,
By dusza była bezpieczna od sporu?...[3]
(Tak Beatricze śpiew ten rozpoczęła,
I jak ten, który nie zrywa swej mowy,
Ciągnęła dalej tę rozprawę świętą).
„Największy z darów, jaki w swej szczodrocie
Bóg stworzyć raczył, najodpowiedniejszy
Dobroci Jego, i który najwyżej
Ceni sam Stwórca, — jest to wolność woli:
Dar, którym wszystkie, lecz tylko rozumne
Istoty były i są obdarzone.
Jeśli wnioskować będziesz z tej zasady,
Pojmiesz naonczas wielką wagę ślubu,
Skoro nań z tobą razem Bóg pozwala.
Bo gdy umowa staje między Bogiem
A między człekiem, — w ofierze się składa
Dar tu wspomniany, i to dobrowolnie.
Cóż tedy w zamian możnaby dać było?
Jeślić się zdaje, że możesz uczciwie
Używać tego coś w ofierze złożył,
Toby znaczyło, jakbyś chciał dokonać
Uczynek dobry źle nabytą rzeczą.
Owoż punkt główny masz już ustalony;
Ale że Kościół, zwalnia czasem śluby,
Co sprzeczném zda się z prawdą ci odkrytą,
Musisz więc jeszcze posiedzieć u stołu,
Albowiem pokarm twardy, któryś przyjął,
Abyś go strawił, wymaga pomocy.[4]
Otwórz więc umysł, a co ci objawię,
Zamknij w nim wiernie, boć to nie nauka,
Pojąć rzecz jakąś, lecz jej nie zatrzymać.
Dwie rzeczy zawsze istotę ofiary
Stanowić winny: jedną jest rzecz sama,
Którą składamy; drugą jest umowa.
Ostatnia nigdy nie maże się wcale,
Chyba że była dotrzymaną wiernie,
O niej to wyżej mówiłam tak ściśle.
Ztąd koniecznością u Hebreów było
Składać ofiary, chociaż z nich niektóre,
Jak musisz wiedzieć, zmieniać było wolno.[5]
Tamta zaś, jako materja ci znana,
Może być taką, że nie będzie winy,
Jeśli na inną zechcesz ją zamienić.[6]
Lecz samowolnie niechaj nikt nie zmienia
Brzemie swych barków, dopóki się klucze,
Biały i żółty nie obrócą w zamku.[7]
I wierz mi, głupią jest zamiana wszelka,
Gdy zaniechana rzecz w nowopodjętej,
Jak cztery w sześciu zawrzeć się nie może.[8]
Więc skoro wartość rzeczy tyle waży,
Że wszelką szalę w dół za sobą ciągnie,
Innym ją kosztem spłacić nie podobna.
Śmiertelni! ślubu nie miejcie za fraszkę:
Bądźcie mu wierni, lecz nie czyńcie ślepo,
Jak Jefte pierwszą składając daninę.
Raczej bym winien powiedzieć: źlem zrobił,
Niż zrobić gorzej dopełniając ślubu.[9]
Również szalonym uznasz i wielkiego
Hellenów wodza, za którego sprawą
Opłakiwała piękne lica swoje
Ifigenija, a nad nią płakali
Mądrzy i głupi, słysząc o czci takiej.[10]
O chrześcijanie! bądźcie poważniejsi
W postępkach waszych: nie bądźcie jak piórko
Co z wiatrem leci, i nie myślcie sobie,
Że byle jaka obmyje was woda.
Macie i stary i nowy Testament,
Macie Pasterza, który was prowadzi, —
To wam powinno starczyć dla zbawienia.
Jeśli zła żądza nie tak na was woła,
Bądźcie jak ludzie, nie jak owce głupie,
By między wami żyd was nie wyśmiewał.[11]
Nie róbcie jako jagnię, co opuszcza
Matki swej mleko i dla swej uciechy
Tłucze się z sobą swawolne i płoche.“
Tak Beatricze rzekła mi, jak piszę,
I pełna żądzy zwróciła się potem
Tam kędy żywszym świat jaśnieje blaskiem;[12]
A jej milczenie, jej zmienione lica
Milczeć kazały żądnej myśli mojej,
Co już pytania nasuwało nowe.
Jak strzała, która pierwej w cel ugodzi,
Niż się cięciwa uspokoi drząca,
Tak do drugiego królestwaśmy wbiegli.[13]
Pani ma taką pałała radością,
Że sam planeta żywiej płonąć począł.
A jeśli gwiazda, mieniąc się, zaśmiała,
Cóż było ze mną, który od natury,
Pod każdym względem tak wraźliwy jestem?
Jako w sadzawce czystej i spokojnej
Ryby ku temu ściągają się rade,
Co się im zdaje być rzuconym żerem,
Podobnie ku nam, widziałem, ciągnęło,
Tysiąc jasności, — w każdej słychać było:
„Oto jest, kto nam miłości przysporzy.[14]“
W każdej z nich, w miarę jak się przybliżała,
Pełną wesela widać było duszę,
We świetnym blasku, który z niej wychodził.
O czytelniku! pomyśl, jak dręczący,
Brak większej wiedzy, uczułbyś ty w sobie,
Jeślibym dalej nie pomknął, com począł,
I sam obaczysz, jak pragnąłem mocno,
Skoro się moim objawiły oczom,
Posłyszeć od nich o ich przeznaczeniu.
„O ty, dla szczęścia zrodzony człowieku,
Któremu Łaska przyzwoliła Boga
Oglądać trony wiekuistej chwały,
Nim z wojujących wystąpiłeś szyków,[15]
Pałamy światłem, które się rozlega
Po całem niebie; przeto jeśli o nas
Chcesz się oświecić — stanie ci się zadość.[16]“
To mi rzekł jeden z tych pobożnych duchów;
A Beatricze dodała te słowa:
„Mów, mów bezpiecznie, i wierz im jak Bogom.“
— Widzę ja dobrze, jak się kryjesz w łonie
Własnego światła i szlesz go przez oczy;
Przeto się iskrzy, kiedy się uśmiechasz.
Lecz nie wiem ktoś jest i dla czego mieszkasz,
O duszo zacna, na tym stopniu sfery,
Który śmiertelnych zasłania się oku
Światłem promieni innego planety.[17]
Tom rzekł zwrócony ku onej jasności,
Która najpierwej przemówiła do mnie;
Więc jeszcze jaśniej niż dotąd spłonęła.
A jako słońce, co w zbytecznym blasku
Samo się kryje, kiedy ciepło jego
Zniszczy mgły gęstej łagodzące wpływy;
Tak skutkiem większej radości, się skryła
Ta postać święta we własnym promieniu
I w nim się całkiem zamknąwszy, odrzekła
Tak, jak następna pieśń moja wyśpiewa.
- ↑ Różnie wykładają te słowa Beatriczy; mnie się zdaje, że ona dla tego takim jaśnieje blaskiem, że znajdując się u źródła prawdy i mądrości, tak przenikającym obdarzona jest wzrokiem umysłowym, że nietylko w lot chwyta myśl jej podaną, ale z niej również chyżo wyciąga wnioski. Tak i w danym razie: nietylko od razu zrozumiała całą doniosłość zapytania Dantego (Ob. koniec Pieśni IV.), ale w tejże chwili przed oczami jej ducha zjawiły się wszystkie z tego zapytania mogące się wyciągnąć, wnioski i następstwa — i to w niej żywsze zapala blaski.
- ↑ Słuchając Beatricze, Poeta zakosztował już nadziemskiej rozkoszy, która jest skutkiem poznania Prawdy: kto raz doznał tej rozkoszy, wiecznie jej pragnąć będzie.
- ↑ To jest, od sporu z sobą samą, wolną od wyrzutów sumienia — spokojną.
- ↑ To jest: Dla zrozumienia tych trudnych prawd, które ci podałam, musisz jeszcze słuchać objaśnień moich.
- ↑ Z Pisma świętego, szczególnie: Exod. XXIII., 19; XXXIV., 26; Lewit. I., i wiele innych, Deutoron. XII., XVI. i t. d.
- ↑ Drugą składową część ślubu stanowi sama materja, czyli przedmiot ślubowany — treść ślubu.
- ↑ Klucze biały i żółty, czyli srebrny i złoty, symbolizują władzę Piotra ś. i jego następców, a także władzę Kościoła. (O tych kluczach i ich znaczeniu obacz Pieśń IX. Czyśca. pod koniec.)
- ↑ To jest, jeżeli nowy przedmiot, który chcesz ofiarować Bogu, nie jest ważniejszym od dawniejszego.
- ↑ Jefte idąc przeciwko Ammonitów, ślubował Bogu, że jeżeli ich zwycięży, złoży w ofierze pierwszą osobę, która na spotkanie jego wyjdzie z jego domu; tą osobą była własna córka Jeftego, który nie zawahał się w dotrzymaniu ślubu. (Judic. XI., 30.) Dante, idąc za zdaniem Ojców kościoła i Doktorów, jak Tertuliana, Ambrożego, Prokopa, Tomasza z Akwinu i innych, potępia Jeftego i za nierozwagę w czynieniu ślubów, i za spełnienie wspomnionego ślubu.
- ↑ Mowa tu o znanej ofierze, którą Aganemnon, wódz Greków, złożył na ołtarzu Dyany; ofiarą była własna córka Agamemnona, piękna Ifigenja. O losie Ifigenji różnie piszą mythologowie, Dante widocznie idzie za zdaniem Eurypidesa. — O czci takiej — znaczy o takiej babarzyńskiej czci bogów.
- ↑ To jest, aby Żydzi mieszkający między wami, uznający tylko Stary Testament, ale go pilnie strzegący, nie urągali się nam, chrześcjanom.
- ↑ T. j. ku wyższym sferom niebieskim.
- ↑ Drugiem Królestwem nazywa Poeta sferę Merkurego, według Ptolomeusza.
- ↑ Temi słowy dusze witają Beatricze, na której Łaska i Miłość Boga spoczęły. Beatricze dla tego ma przysporzyć tym duszom miłości, że w niebie im więcej jest dusz dążących ku Najwyższemu Dobru, tem większą pałają ku Temi słowy dusze witają Beatricze, na której Łaska i Miłość Boga spoczęły. Beatricze dla tego ma przysporzyć tym duszom miłości, że w niebie im więcej jest dusz dążących ku Najwyższemu Dobru, tem większą pałają ku
- ↑ T. j. nim przestałeś być członkiem wojującego kościoła — znaczy: za życia.
- ↑ Pałamy światłem Prawdy i Miłości, a więc chętnie i prawdziwie opowiemy ci o stanie naszym.
- ↑ Światło Merkurego przyćmione jest światłem Słońca.