Boska Komedia (Stanisławski)/Raj - Pieśń V


Pieśń IV Boska Komedia • Raj • Dante Alighieri Pieśń VI
Pieśń IV Boska Komedia
Raj
Dante Alighieri
Pieśń VI
Przekład: Antoni Robert Stanisławski.

PIEŚŃ PIĄTA.

Jeśli blask rzucam w miłości zapale,
Większy niż widzieć można go na ziemi,
Taki że siłę twych oczu przemaga,
Nie dziw się wcale, bowiem to wynika
Z doskonałego widzenia, co przedmiot
Objąwszy chyżo, pomyka z nim dalej.[1]
Widzę ja dobrze jak w umyśle twoim
Już promienieje światło wiekuiste,
Co, raz widziane nieci miłość wieczną.[2]
Jeśli rzecz inna miłość waszą nęci,
Nic w tem, jak tylko że się w niej odświeca
Tego to światła ślad nierozpoznany.
Chcesz wiedzieć, czy się tak wypłacić można
Innym uczynkiem za ślub niespełniony,
By dusza była bezpieczna od sporu?...[3]
(Tak Beatricze śpiew ten rozpoczęła,
I jak ten, który nie zrywa swej mowy,
Ciągnęła dalej tę rozprawę świętą).
„Największy z darów, jaki w swej szczodrocie
Bóg stworzyć raczył, najodpowiedniejszy
Dobroci Jego, i który najwyżej

Ceni sam Stwórca, — jest to wolność woli:
Dar, którym wszystkie, lecz tylko rozumne
Istoty były i są obdarzone.
Jeśli wnioskować będziesz z tej zasady,
Pojmiesz naonczas wielką wagę ślubu,
Skoro nań z tobą razem Bóg pozwala.
Bo gdy umowa staje między Bogiem
A między człekiem, — w ofierze się składa
Dar tu wspomniany, i to dobrowolnie.
Cóż tedy w zamian możnaby dać było?
Jeślić się zdaje, że możesz uczciwie
Używać tego coś w ofierze złożył,
Toby znaczyło, jakbyś chciał dokonać
Uczynek dobry źle nabytą rzeczą.
Owoż punkt główny masz już ustalony;
Ale że Kościół, zwalnia czasem śluby,
Co sprzeczném zda się z prawdą ci odkrytą,
Musisz więc jeszcze posiedzieć u stołu,
Albowiem pokarm twardy, któryś przyjął,
Abyś go strawił, wymaga pomocy.[4]
Otwórz więc umysł, a co ci objawię,
Zamknij w nim wiernie, boć to nie nauka,
Pojąć rzecz jakąś, lecz jej nie zatrzymać.
Dwie rzeczy zawsze istotę ofiary
Stanowić winny: jedną jest rzecz sama,
Którą składamy; drugą jest umowa.
Ostatnia nigdy nie maże się wcale,
Chyba że była dotrzymaną wiernie,

O niej to wyżej mówiłam tak ściśle.
Ztąd koniecznością u Hebreów było
Składać ofiary, chociaż z nich niektóre,
Jak musisz wiedzieć, zmieniać było wolno.[5]
Tamta zaś, jako materja ci znana,
Może być taką, że nie będzie winy,
Jeśli na inną zechcesz ją zamienić.[6]
Lecz samowolnie niechaj nikt nie zmienia
Brzemie swych barków, dopóki się klucze,
Biały i żółty nie obrócą w zamku.[7]
I wierz mi, głupią jest zamiana wszelka,
Gdy zaniechana rzecz w nowopodjętej,
Jak cztery w sześciu zawrzeć się nie może.[8]
Więc skoro wartość rzeczy tyle waży,
Że wszelką szalę w dół za sobą ciągnie,
Innym ją kosztem spłacić nie podobna.
Śmiertelni! ślubu nie miejcie za fraszkę:
Bądźcie mu wierni, lecz nie czyńcie ślepo,
Jak Jefte pierwszą składając daninę.
Raczej bym winien powiedzieć: źlem zrobił,
Niż zrobić gorzej dopełniając ślubu.[9]
Również szalonym uznasz i wielkiego
Hellenów wodza, za którego sprawą
Opłakiwała piękne lica swoje
Ifigenija, a nad nią płakali
Mądrzy i głupi, słysząc o czci takiej.[10]
O chrześcijanie! bądźcie poważniejsi
W postępkach waszych: nie bądźcie jak piórko

Co z wiatrem leci, i nie myślcie sobie,
Że byle jaka obmyje was woda.
Macie i stary i nowy Testament,
Macie Pasterza, który was prowadzi, —
To wam powinno starczyć dla zbawienia.
Jeśli zła żądza nie tak na was woła,
Bądźcie jak ludzie, nie jak owce głupie,
By między wami żyd was nie wyśmiewał.[11]
Nie róbcie jako jagnię, co opuszcza
Matki swej mleko i dla swej uciechy
Tłucze się z sobą swawolne i płoche.“
Tak Beatricze rzekła mi, jak piszę,
I pełna żądzy zwróciła się potem
Tam kędy żywszym świat jaśnieje blaskiem;[12]
A jej milczenie, jej zmienione lica
Milczeć kazały żądnej myśli mojej,
Co już pytania nasuwało nowe.
Jak strzała, która pierwej w cel ugodzi,
Niż się cięciwa uspokoi drząca,
Tak do drugiego królestwaśmy wbiegli.[13]
Pani ma taką pałała radością,
Że sam planeta żywiej płonąć począł.
A jeśli gwiazda, mieniąc się, zaśmiała,
Cóż było ze mną, który od natury,
Pod każdym względem tak wraźliwy jestem?
Jako w sadzawce czystej i spokojnej
Ryby ku temu ściągają się rade,
Co się im zdaje być rzuconym żerem,

Podobnie ku nam, widziałem, ciągnęło,
Tysiąc jasności, — w każdej słychać było:
„Oto jest, kto nam miłości przysporzy.[14]
W każdej z nich, w miarę jak się przybliżała,
Pełną wesela widać było duszę,
We świetnym blasku, który z niej wychodził.
O czytelniku! pomyśl, jak dręczący,
Brak większej wiedzy, uczułbyś ty w sobie,
Jeślibym dalej nie pomknął, com począł,
I sam obaczysz, jak pragnąłem mocno,
Skoro się moim objawiły oczom,
Posłyszeć od nich o ich przeznaczeniu.
„O ty, dla szczęścia zrodzony człowieku,
Któremu Łaska przyzwoliła Boga
Oglądać trony wiekuistej chwały,
Nim z wojujących wystąpiłeś szyków,[15]
Pałamy światłem, które się rozlega
Po całem niebie; przeto jeśli o nas
Chcesz się oświecić — stanie ci się zadość.[16]
To mi rzekł jeden z tych pobożnych duchów;
A Beatricze dodała te słowa:
„Mów, mów bezpiecznie, i wierz im jak Bogom.“
— Widzę ja dobrze, jak się kryjesz w łonie
Własnego światła i szlesz go przez oczy;
Przeto się iskrzy, kiedy się uśmiechasz.
Lecz nie wiem ktoś jest i dla czego mieszkasz,
O duszo zacna, na tym stopniu sfery,
Który śmiertelnych zasłania się oku

Światłem promieni innego planety.[17]
Tom rzekł zwrócony ku onej jasności,
Która najpierwej przemówiła do mnie;
Więc jeszcze jaśniej niż dotąd spłonęła.
A jako słońce, co w zbytecznym blasku
Samo się kryje, kiedy ciepło jego
Zniszczy mgły gęstej łagodzące wpływy;
Tak skutkiem większej radości, się skryła
Ta postać święta we własnym promieniu
I w nim się całkiem zamknąwszy, odrzekła
Tak, jak następna pieśń moja wyśpiewa.







  1. Różnie wykładają te słowa Beatriczy; mnie się zdaje, że ona dla tego takim jaśnieje blaskiem, że znajdując się u źródła prawdy i mądrości, tak przenikającym obdarzona jest wzrokiem umysłowym, że nietylko w lot chwyta myśl jej podaną, ale z niej również chyżo wyciąga wnioski. Tak i w danym razie: nietylko od razu zrozumiała całą doniosłość zapytania Dantego (Ob. koniec Pieśni IV.), ale w tejże chwili przed oczami jej ducha zjawiły się wszystkie z tego zapytania mogące się wyciągnąć, wnioski i następstwa — i to w niej żywsze zapala blaski.
  2. Słuchając Beatricze, Poeta zakosztował już nadziemskiej rozkoszy, która jest skutkiem poznania Prawdy: kto raz doznał tej rozkoszy, wiecznie jej pragnąć będzie.
  3. To jest, od sporu z sobą samą, wolną od wyrzutów sumienia — spokojną.
  4. To jest: Dla zrozumienia tych trudnych prawd, które ci podałam, musisz jeszcze słuchać objaśnień moich.
  5. Z Pisma świętego, szczególnie: Exod. XXIII., 19; XXXIV., 26; Lewit. I., i wiele innych, Deutoron. XII., XVI. i t. d.
  6. Drugą składową część ślubu stanowi sama materja, czyli przedmiot ślubowany — treść ślubu.
  7. Klucze biały i żółty, czyli srebrny i złoty, symbolizują władzę Piotra ś. i jego następców, a także władzę Kościoła. (O tych kluczach i ich znaczeniu obacz Pieśń IX. Czyśca. pod koniec.)
  8. To jest, jeżeli nowy przedmiot, który chcesz ofiarować Bogu, nie jest ważniejszym od dawniejszego.
  9. Jefte idąc przeciwko Ammonitów, ślubował Bogu, że jeżeli ich zwycięży, złoży w ofierze pierwszą osobę, która na spotkanie jego wyjdzie z jego domu; tą osobą była własna córka Jeftego, który nie zawahał się w dotrzymaniu ślubu. (Judic. XI., 30.) Dante, idąc za zdaniem Ojców kościoła i Doktorów, jak Tertuliana, Ambrożego, Prokopa, Tomasza z Akwinu i innych, potępia Jeftego i za nierozwagę w czynieniu ślubów, i za spełnienie wspomnionego ślubu.
  10. Mowa tu o znanej ofierze, którą Aganemnon, wódz Greków, złożył na ołtarzu Dyany; ofiarą była własna córka Agamemnona, piękna Ifigenja. O losie Ifigenji różnie piszą mythologowie, Dante widocznie idzie za zdaniem Eurypidesa. — O czci takiej — znaczy o takiej babarzyńskiej czci bogów.
  11. To jest, aby Żydzi mieszkający między wami, uznający tylko Stary Testament, ale go pilnie strzegący, nie urągali się nam, chrześcjanom.
  12. T. j. ku wyższym sferom niebieskim.
  13. Drugiem Królestwem nazywa Poeta sferę Merkurego, według Ptolomeusza.
  14. Temi słowy dusze witają Beatricze, na której Łaska i Miłość Boga spoczęły. Beatricze dla tego ma przysporzyć tym duszom miłości, że w niebie im więcej jest dusz dążących ku Najwyższemu Dobru, tem większą pałają ku Temi słowy dusze witają Beatricze, na której Łaska i Miłość Boga spoczęły. Beatricze dla tego ma przysporzyć tym duszom miłości, że w niebie im więcej jest dusz dążących ku Najwyższemu Dobru, tem większą pałają ku
  15. T. j. nim przestałeś być członkiem wojującego kościoła — znaczy: za życia.
  16. Pałamy światłem Prawdy i Miłości, a więc chętnie i prawdziwie opowiemy ci o stanie naszym.
  17. Światło Merkurego przyćmione jest światłem Słońca.